Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski wydał decyzję o pozwoleniu na przebudowę i rozbudowę lotniska w Suwałkach. Powstanie na nim pas startowy długości 1320 m, na którym będą mogły lądować samoloty do 50 pasażerów.
- Powoli możecie nastawiać nawigację w swoich awionetkach na Suwałki - zwrócił się do uczestników Forum Biznesowego Pogranicza Bohdan Paszkowski. Mówił to jesienią 2016 roku, kiedy w imieniu Skarbu Państwa przekazywał miastu 37 hektarów terenu potrzebnego do rozbudowy. Przedsiębiorcy, właściciele samolotów rzeczywiście powoli mogą nastawiać nawigację, bo zamiast jesienią 2017, jak planowano, lotnisko powstanie zapewne w 2019 roku.
Najpierw wniosek o pozwolenie na budowę złożyło Miasto Suwałki, ale okazało się, że musi to uczynić zarządca, czyli Aeroklub Polski. Potem postępowanie zostało zawieszone, ponieważ trzeba było sądownie poszukiwać spadkobierców właścieli terenów przyległych. Czasu wymagały też rozmowy z mieszkańcami ulicy Piekarskiego, przekonywanie ich, że nowe lotnisko nie będzie bardziej uciążliwe od tego, które działa dzisiaj, że przecież nie będą odbywały się na nim loty rejsowe. Wojewoda wznowił postępowanie i nareszcie wydał decyzję.
Lotnisko w Suwałkach będzie miało zbliżone parametry do białostockiego na Krywlanach. Będą mogły na nim lądować śmigłowce, szybowce, motolotnie, awionetki oraz małe samoloty o napędzie tłokowym.
Wojewoda podlaski wydał decyzję na wniosek Aeroklubu Polskiego w Warszawie pod nazwą: „Rozbudowa i przebudowa lotniska w Suwałkach – I etap wraz z dostosowaniem go do potrzeb lotniska użytku wyłącznego o kodzie referencyjnym 2B oraz zmianą sposobu użytkowania części budynku warsztatowo-magazynowego na rozdzielnię elektryczną oraz montaż agregatu prądotwórczego”, zlokalizowanej na terenie miasta i gminy Suwałki na obszarze powiatu suwalskiego, w granicach terenu lotniska w Suwałkach.
Zakres robót budowlanych obejmuje:
• budowę głównej nieprzyrządowej drogi startowej (DS-1) o długości 1320 m i szerokości 30 m
• nawierzchni sztucznej wraz z pasem drogi startowej o nawierzchni trawiastej oraz z płytą do zawracania przy DS-1 o nawierzchni sztucznej;
• budowę płyty postojowej PPS o wymiarach 65 m x 130 m o nawierzchni sztucznej;
• budowę drogi kołowania DK szerokości 15 m, łączącej drogę startową DS-1 z płytą postojową PPS, o nawierzchni sztucznej;
• budowę drogi startowej (DS-2) o długości 800 m i szerokości 60 m, o nawierzchni naturalnej darniowej;
• budowę niezbędnej infrastruktury technicznej;
• zmianę sposobu użytkowania części istniejącego budynku warsztatowo-magazynowego
• w zakresie wydzielenia w nim pomieszczenia technicznego - rozdzielni elektrycznej;
• rozbiórkę istniejącej sieci kanalizacji deszczowej wraz ze studniami chłonnymi.
Ile to będzie kosztować?
Wstępe szacunki mówiły o 12-16 mln zł i władze Suwałk były gotowe wyłożyć te pieniądze ze swojego budżetu.
Niemal rok temu umowę o dofinansowaniu budowy lotniska kwotą aż 10 mln zł podpisał z miastem Maciej Formanowicz, podróżujący po Europie i kraju 6-miejscowym śmigłowcem prezes Fabryk Mebli Forte, które bliziutko suwalskiego lotniska, w Dubowie Pierwszym wybudowały fabrykę płyt wiórowych i budują fabrykę mebli.
Pojawiło się też trzecie źródło sfinansowania budowy. Oficjalną deklarację już w ubieglym rok, w przeddzień referendum w sprawie lotniska regionalnego, złożyły samorządowe władze województwa. Marszałek Jerzy Leszczyński zapewnił o dołożeniu pieniędzy na lokalne lotniska w Białymstoku i Suwałkach.
- Cała historia się przeciągnęła, dobre w niej to, że miasto uzyska finansową pomoc z zewnątrz - mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. - To ważne, bo dzisiaj na rynku budowlanym warunki dyktują wykonawcy, a nie inwestorzy. Być może jeszcze w czerwcu ogłosimy przetarg i wówczas okaże się, jaki będzie koszt budowy.
Na białostockich Krywlanach budowa pasa startowego z niezbędną infrastrukturą, trochę dłuższego niż w Suwałkach, kosztuje 44 mln zł.
WD, WYG
Źródło.PUW
