Damian Izbicki, Grzegorz Izbicki i Piotr Wasilewski zebrali 1751 podpisów pod petycją "Nie dla nowego projektu herbu Suwałk". Dokument złożyli dzisiaj w Urzędzie Miejskim.
Incjatorów akcji najbardziej zbulwersowało to, że władze miasta nie konsultowaly sprawy zmiany herbu z mieszkańcami. Przeprowadzili ankietę, z której wynikało, że zdecydowana wiekszośc jest przeciw nowemu projektowi.
W petycji domagają się wyjaśnień i nie zadowoliło ich opublikowane na początku tygodnia na stronie Urzędu Miejskiego "Stanowisko ws. nowego herbu Suwałk". Nie przyjmują tłumaczeń, że żadna ustawa nie nakłada na samorząd obowiązku przeprowadzania konsultacji w sprawie herbu.
- Skoro zmiana herbu budzi takie emocje i sprzeciw, konsultacje powinny zostać przeprowadzone, a mieszkańcy poinformowani dużo wcześniej - mówili.
Dodawali, że nowy projekt jest obiektem drwin i nadal nie brakuje w nim błędów. Zwracali uwagę na niepotrzebne wydatki z kasy miejskiej.
- Ten herb istnieje w świadomości ludzi od ponad 40 lat, a zmiany herbu spowodowałyby olbrzymie koszty dla wszystkich instytucji i organizacji miejskich. Warto zaznaczyć, że obecnie herb Suwałk widnieje m.in. w witrażu w Kościele pw. Św. Aleksandra w Suwałkach, na studzienkach, na mundurach, w sztandarze, we wzorach pism. Prosimy również o zaprzestanie promowania przez Urząd Miejski hasła, że obecny herb miasta jest „nielegalny”, ponieważ takie rozumowanie podważa legalność wszelkich pism, które podpisuje m.in. Prezydent Miasta Suwałk.
- Jesteśmy otwarci na merytoryczną dyskusję z władzami Suwałk. Najważniejsze jest jednak to, aby tak ważne zmiany były konsultowane przede wszystkim z mieszkańcami - stwierdzili inicjatorzy akcji.
Teraz petycją zajmie się Rada Miejska.
WD