O oddanie na niego głosu w drugiej turze oraz namówienie do tego najbliższych, przyjaciół i znajomych prosił mieszkańców Suwałk i regionu ubiegający się o ponowny wybór urzędujący Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.
Cztery dni przed końcem kampanii kandydat Prawa i Sprawiedliwości odwiedził województwo podlaskie, a w nim Suwałki, Augustów, Tykocin i Łomżę. Planowany najpierw na godz. 13.00, a potem na 13.15 wiec w Parku Konstytucji 3 Maja opóźnił się 35 minut, był więc czas na wystąpienie suwalskiego posła Jarosława Zielińskiego, ludowego Zespołu Przeroślaki oraz zajęcie miejsca przy scenie przez wszystkie chętne dzieci.
Andrzej Duda gościł u nas pierwszy raz podczas swojej prezydentury, dlatego sporą część niespełna półgodzinnej przemowy poświęcił na podsumowanie pięciolecia, które zaczęło się od Programu 500+, czyli wydobywania najbiedniejszych Polaków z nędzy. Była mowa o innych programach socjalnych, równomiernym rozwoju Polski, Funduszu Dróg Samorządowych, tarczach antykryzysowych, Rządowym Funduszu Inwestycji Lokalnych oraz planie wielkich inwestycji, dzięki którym już za rok nasz kraj powinien wrócić do kondycji gospodarczej, jaką prezentował przed kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa - zapewniał kandydat..
W części poświęconej polityce miedzynarodowej i bezpieczeństwa państwa prezydent wspomniał o bliskości Przesmyku Suwalskiego, ale też o stacjonujących niedaleko (w Orzyszu) wojskach NATO.
Na spotkaniu z Andrzejem Dudą pojawili się z transparentami nieliczni przeciwnicy, ale zarówno tłum zwolenników, jak i sam kandydat zachowali spokój.
- Słuchałam i odmawiałam różaniec w intencji, żeby nie doszło do żadnej awantury - mówiła do koleżanki jedna z uczestniczek.
- Suwałki były dzisiaj wspaniałe - głośno dzieliła się wrażeniami kolejna.
Sympatycy prezydenta byli w pełni usatysfakcjonowani, bo drugie pół godziny pobytu w Suwałkach Andrzej Duda poświęcił na krótkie rozmowy i wspólne zdjęcia. Nie odmówił chyba nikomu. W Dudabusie cierpliwie czekała na niego Beata Szydło, była premier, a przed pięcioma laty szefowa zwycięskiej kampanii kandydata PiS.
Tekst i fot. Wojciech Drażba