Konkurs na prezesa Parku Naukowo-Technologicznego nie będzie potrzebny. Odpowiedzialny za parki i strefy ekonomiczne wicepremier Janusz Piechociński wyraził zgodę, aby Cezary Cieślukowski łączył stanowisko w ministerstwie zdrowia z kierowaniem suwalską spółką.
Cezary Cieślukowski, gdy otrzymał nominację na podsekretarza stanu w ministerstwie zdrowia, zrzekł się prezesury w Parku Naukowym. Okazuje się jednak, że pośpieszył się z decyzją. Wkrótce wiceminister wróci za biurko prezesa przy ulicy Innowacyjnej.
Z ulgą informację tę przyjął Czesław Renkiewicz. Prezydent Suwałk polecił już radzie nadzorczej Parku unieważnić konkurs na prezesa spółki, której miasto jest większościowym udziałowcem.
Polskie Stronnictwo Ludowe nie ukrywa, że zależy im na doświadczeniu Cezarego Cieślukowskiego. Atutem jest również to, że prowadził projekty transgraniczne dzięki którym zmodernizowano wiele szpitali.
- Chcemy mieć wiceministra Cieślukowskiego na wysuniętej placówce. Tak, aby dbał o współpracę w służbie zdrowia w pasie nadbałtyckim – podkreśla wicepremier.
Dużą zaletą ma być również obecność nowoczesnego Laboratorium Symulacji Medycznych w suwalskim Parku Naukowo-Technoligicznym. Janusz Piechociński, który zwiedzal je w uboieglym roku, liczy, że północno-wschodnia część kraju będzie ośrodkiem szkoleń medycznych. Odpowiadać ma za to właśnie prezes Cieślukowski.
PSL podkreśla, że były wojewoda suwalski udowodnił, że potrafi łączyć pracę na wielu stanowiskach. Aktualnie będzie więc wiceministrem zdrowia, prezesem Parku Naukowo-Technologicznego, przewodniczącym Euroregionu Niemen, radnym sejmiku wojewódzkiego oraz prezesem zarządu Lokalnej Grupy Rybackiej.
Sam zainteresowany wyjaśnia, że cześć obowiązków wykonywał będzie poprzez komunikatory internetowe. Jest bowiem fanem portali społecznościowych. To za ich pomocą organizował będzie pracę zarówno w spółce, jak i podległych mu działach ministerstwa zdrowia.
(mkapu)