Zapewnienia, że obwodnica Suwałk zbudowana zostanie ze środków „Łącząc Europę” nie uspokoiła wszystkich. Poseł Jarosław Zieliński zapytał ministra transportu czy zapadły już ostateczne decyzje dotyczącej tej inwestycji. Odpowiedź na interpelację utwierdziła go w przekonaniu, że „nic nie zostało załatwione”.
Wiadomość o tym, że obwodnica Suwałk pojawiła się w projekcie Dokumentu Implementacyjnego do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 roku, przyniosła również zapewnienia, że budowa tej trasy może zostać sfinansowana ze środków unijnego instrumentu CEF „Łącząc Europę”. Z wyliczeń suwalskiego Ratusza wynika, że dzięki temu droga ta powstać mogłaby już w 2016 roku.
Zapewnienia te nie uspokoiły jednak posła Jarosława Zielińskiego. - Doniesienia te wymagają weryfikacji. Tyle razy pojawiały się już w tej sprawie fałszywe informacje i zapewnienia - napisał w interpelacji do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej. Polityk opisując sytuację pytał jednocześnie, czy ten projekt został już ostatecznie zatwierdzony i jaka kwota w jego ramach przeznaczona na budowę.
Odpowiedź z resortu transportu, która przyszła kilka dni temu, nie uspokoiła posła. Wyłowił z niej trzy fakty. Po pierwsze to, że obwodnica Suwałk nie znalazła się w załączniku nr 6 do Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015. Drugą niepokojącą sytuacją ma być to, że rząd nie planuje wpisać tej trasy w kolejny taki program obowiązujący w kolejnej unijnej perspektywie budżetowej. - Obwodnica nie znalazła się w poprzednim programie i nie znajdzie się w przyszłym - podkreśla Zieliński.
Trzeci fakt, który w kwestii braku obwodnicy w załączniku, uspokoił władze samorządowe to rządowy plan zgłoszenia tej trasy do unijnego instrumentu „Łącząc Europę”. - Samo zgłoszenie nie oznacza, że zostanie przyjęty - uważa polityk PiS. Dziwi się również, że władze przeniosły możliwość decydowania o budowie obwodnicy na stronę zewnętrzną.
Na razie nawet na stronie Komisji Europejskiej brakuje szczegółowych informacji o programie „Łącząc Europę”. Samo ministerstwo również nie podaje konkretów. - Należy pamiętać iż instrument ten charakteryzuje się innymi zasadami niż Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko a ostateczna lista wymaga jeszcze potwierdzenia przez Komisję Europejską - wyjaśnia Zbigniew Rynasiewicz, sekretarz stanu w resorcie transportu. Za to sama unijna instytucja precyzuje, że z początkiem 2014 roku powinno rozpocząć się składanie szczegółowych wniosków na podstawie których przyznane zostanie finansowanie.
- Nie uspokoiło mnie wyjaśnienie z ministerstwa. Nie ma tam odpowiedzi na to o co pytałem - ubolewa Zieliński. Akcentuje też, że zadał ministrowi konkretne pytanie dotyczące ostatecznych decyzji i jakie są terminy. - Ta odpowiedź przynosi informację, że nic nie jest załatwione - podkreśla polityk. Przestrzega też przed zawieszeniem starań o budowę obwodnicy. - Z udzielonej mi odpowiedzi nie wynika to, że powinniśmy być spokojni, a to że należy walczyć dalej - dodaje.
(mkapu)