Minionej doby suwalscy policjanci zatrzymali na drogach powiatu czterech kierowców, którzy zdecydowali się usiąść za kierownicą "na podwójnym gazie". Jeden miał 2,3 promila.
Pierwszy z nich, wczoraj tuż przed godziną 15:00 jechał przez Piecki w kierunku Suwałk oplem vectra. Podczas manewru wyprzedzania, kierowca nie zachował bezpiecznej odległości od prawidłowo jadącego przed nim opla astra i uderzył swoim przednim kołem w tylne koło astry.
- Gdy policjanci sprawdzili stan trzeźwości obu kierujących, okazało się, że 59- letni suwalczanin ma ponad pół promila alkoholu w organizmie – informuje aspirant Eliza Sawko, oficer prasowy policji w Suwałkach.
Piętnaście minut później na ul. Pułaskiego w Suwałkach policjanci udaremnili dalszą podróż 43-latkowi, który kierował volkswagenem transporterem. W jego przypadku badanie urządzeniem wykazało niespełna pół promila.
"Rekordzista" wczorajszego dnia został zatrzymany około 22:30 przy ul. Wojska Polskiego w Suwałkach. 53-latek jechał nissanem almera i miał blisko 2,3 promila alkoholu w organizmie. Ostatni z kierowców, który zdecydował się usiąść za kierownicą pod wpływem alkoholu został zatrzymany dzisiaj, tuż przed godziną 7.00 na ul. Świerkowej w Suwałkach. 46- latek, podróżujący oplem corsa, miał blisko dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Teraz wszyscy zatrzymani nieodpowiedzialni kierowcy za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem.