Brak rozsądku, wyobraźni i bezmyślność! To najłagodniejsze słowa, jakimi można określić kierowców, którzy decydują się wsiąść za kierownicę choć wcześniej pili alkohol. Nietrzeźwy kierujący i jego samochód to śmiertelne zagrożenie wymierzone w niego samego, ale i innych uczestników ruchu drogowego.
Wczoraj (26.08.2020) tuż przed godz. 17:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na drodze wojewódzkiej nr 653, na trasie Olecko – Suwałki.
- Jak ustalili funkcjonariusze ruchu drogowego, kierujący oplem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i dachował w rowie. Pojazdem podróżowały cztery osoby. Trzy z obrażeniami ciała zostały przewiezione do szpitali w Olecku, Ełku i Suwałkach. Zaś 31- latek, który nie doniósł żadnych obrażeń, został zatrzymany w policyjnym areszcie. Podczas wykonywanych czynności funkcjonariusze ustalili, że wszystkie osoby podróżujące oplem były pod wpływem alkoholu. Badania alkomatem wykazały w ich organizmach od blisko jednego do ponad trzech promili alkoholu - informuje Komenda Powiatowa Policji w Olecku.
W chwili dotarcia na miejsce zdarzenia służb ratunkowych wszystkie osoby były poza pojazdem. Teraz policjanci wyjaśniają, kto siedział za kierownicą.
Funkcjonariusze ponownie apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i stosowanie się do hasła „Piłem – nie jadę!” Nieodpowiedzialność i głupota mogą doprowadzić do utraty zdrowia, a nawet życia!