Po prawie czterech miesiącach przerwy woda znowu tryska z północnej fontanny na Placu Marii Konopnickiej.
Na poczÄ…tku kwietnia kierowca podnoÅ›nika jednej z biaÅ‚ostockich firm konserwujÄ…cych kamery monitoringu zÅ‚amaÅ‚ zakaz jazdy po placu i pojazd zapadÅ‚ siÄ™ pod powierzchniÄ™. UszkodziÅ‚ nie tylko pÅ‚yty, ale tez podpory i dysze, które trzeba byÅ‚o sprowadzić z zagranicy.
Naprawa kosztowaÅ‚a 150 tys. zÅ‚. ZakÅ‚ad Dróg i Zieleni w SuwaÅ‚kach, który zarzÄ…dza placem, wystÄ…pi do firmy ubezpieczajÄ…cej podnoÅ›nik o pokrycie kosztów.
Po uszkodzeniu przed szeÅ›cioma laty fontanny przez miejskÄ… zamiatarkÄ™, byÅ‚ to drugi przypadek wjazdu ciężkiego pojazdu na delikatnÄ… konstrukcjÄ™. Znaków zakazu czy elementów mogÄ…cych stwarzać niebezpieczeÅ„stwo dla bawiÄ…cych siÄ™ tutaj dzieci ustawić nie sposób. Trzeba liczyć na znajomość przepisów i zdrowy rozsÄ…dek kierowców.
WD