Niestety, poszukiwania zaginionego w środę płetwonurka mają tragiczny finał. Przed 13.00 z wody wyłowiono ciało mężczyzny. To suwalczanin. Strażacy i woprowcy poszukiwali go od wczoraj.
Mężczyzna wszedł do wody z plaży koło kompleksu wypoczynkowego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dopiero uczył się nurkować. Chciał poćwiczyć z obciążeniem.
Nad jezioro przywiozÅ‚a go znajoma. O okreÅ›lonej godzinie miaÅ‚a przyjechać jeszcze raz i odebrać mężczyznÄ™ z plaży. Gdy przyjechaÅ‚a, mężczyzny nie byÅ‚o. Nie zabraÅ‚ też swoich rzeczy, w tym ubraÅ„. Kobieta zaalarmowaÅ‚a sÅ‚użby. Rozpoczęły siÄ™ poszukiwania na wodzie i wokóÅ‚ jeziora. Uczestniczyli w nich strażacy z PaÅ„stwowej Straży Pożarnej z SuwaÅ‚k i Augustowa oraz ochotnicy z Bryzgla i PÅ‚ociczna, a także woprowcy. Akcja trwaÅ‚a do zmroku. DziÅ› rano jÄ… wznowiono. Przed 13.00 z wody wydobyto zwÅ‚oki mężczyzny. DokÅ‚adne okolicznoÅ›ci zdarzenia wyjaÅ›nia policja pod nadzorem prokuratury.
Z relacji Å›wiadków wynika, że ciaÅ‚o znajdowaÅ‚o siÄ™ okoÅ‚o dwudziestu metrów od brzegu, na gÅ‚Ä™bokoÅ›ci kilkunastu metrów.