Gazociąg Polska-Litwa. Na Litwie zakończono pierwszy etap budowy, w Raczkach protestują rolnicy

Amber Grid, litewski operator systemu przesyłowego gazu realizujący projekt gazociągu łączącego Litwę z Polską, otrzymał potwierdzenie Państwowego Inspektoratu Planowania Przestrzennego i Budowy, że pierwszy etap budowy GIPL został wykonany prawidłowo, a jakość gazociągu spełnia wymogi prawne.

- Zostało oficjalnie potwierdzone, że pierwszy 73-kilometrowy odcinek gazociągu GIPL, rozpoczynający się w Jauniūnai, nadaje się do bezpiecznego użytkowania i przesyłu planowanej maksymalnej przepustowości. Oznacza to, że ten odcinek połączenia może już służyć jako pełnoprawna część litewskiego systemu przesyłowego gazu. Nie odbiegając od planu, kontynuujemy dalszą instalację rurociągu. Szacujemy, że zostało do zespawania ostatnie 16 kilometrów rurociągu i zakończenie budowy pomiarowo - regulacyjnej Santaka. Do końca realizacji projektu w grudniu br. trwać będą planowane prace związane z montażem urządzeń technologicznych i przyłączeniem gazociągu do systemu gazowego - mówi Nemunas Biknius, dyrektor generalny Amber Grid.

Równolegle finalizowane są dokumenty dotyczące organizacji procedur zakończenia drugiej fazy gazowego łącza przesyłowego GIPL. Akt zakończenia budowy drugiej fazy GIPL ma wpłynąć do końca kwietnia br..

Obecnie 149 kilometrów rurociągu z Širvintos do dzielnicy Lazdijai zostało zaspawanych. Jednocześnie trwa budowa stacji pomiarowo-regulacyjnej gazu Santaka, ważnego elementu projektu GIPL w pobliżu granicy litewsko-polskiej.

Po przetestowaniu w lutym br. części rurociągu zbudowanego do Olity z maksymalną przepustowością 102 km rurociągu wypełniono gazem ziemnym.

Wodór i biometan w gazociągu

Gazociąg GIPL połączy rynki gazu Litwy, krajów bałtyckich i Finlandii z Unią Europejską. Gazociąg pozwoli na odbiór gazu z różnych źródeł, efektywniejsze wykorzystanie litewskiego systemu przesyłowego i terminalu LNG w Kłajpedzie, a w przyszłości zapewni przepływ biometanu i wodoru w regionie. Połączenie GIPL będzie w stanie przesyłać do 27 TWh gazu rocznie w kierunku krajów bałtyckich oraz do 21 TWh rocznie w kierunku Polski.

Zakończenie budowy gazociągu wraz z oddaniem do eksploatacji planowane jest na 2022 rok

W Raczkach oczekiwanie na rozpatrzenie petycji

Komitet Obrony Chłopów skierował w lutym do Rady Gminy oraz wójta petycję pismo w spawie realizacji na terenie gminy inwestycji o znaczeniu państwowym.

Właściciele działek, przez które ma przechodzić gazociąg, domagają się w niej m.in. podjęcia „Uchwały o przekazaniu praw do rokrocznych ekwiwalentów rekompensujących fakt zainstalowania nitki gazociągu na terenie gminy, właścicielom terenów, przez które wspomniana inwestycja będzie przebiegała”.

Jak wynika z pisma, gmina ma otrzymać 1,5 mln zł rocznie z tytułu przebiegu przez jej terytorium gazociągu polsko – litewskiego. Komitet żąda przyznania tych pieniędzy rolnikom, a nie pozostawienia w do dyspozycji samorządu.

- Co ma znaczyć te ponad 1,5 miliona rocznie, które gmina ma otrzymywać w ramach rekompensaty za gazociąg położony na jej terenie? Czy to grunty gminy, czy jej obywateli? Czy ustawodawca uważa, iż rolnicy tych terenów są niewolnikami, własnością gminy i dlatego pieniądze należące się właścicielom przeznacza urzędnikom? – pytali w piśmie.

Posiedzenie Komisji Skarg, Wniosków i Petycji w tej sprawie było zaplanowane na 19 marca br. Odłożono je, bowiem z powodu obostrzeń spowodowanych pandemią Urząd Gminy jest zamknięty dla interesantów. Tymczasem Komitet wydelegował na posiedzenie 10 swych przedstawicieli. Następne posiedzenie komisji ma odbyć się już z udziałem rolników. Jednak, jak już informowaliśmy – samorządy gminne nie mają wpływu na zapisy w tak zwanych „specustawach”, na mocy których realizowane są inwestycje kluczowe dla państwa.

WYG

Fot. GAZ SYSTEM