Pomimo protestu mieszkańców w najbliższych dniach władze gminy Suwałki zmuszone będą do wydania Kruszbetowi zgody na budowę w Trzcianem wytwórni mas bitumicznych. Inwestor posiada wszystkie wymagane prawem dokumenty, w tym pozytywną dla niego decyzję o braku szkodliwości oddziaływania wytwórni na środowisko naturalne.
- Nie mamy podstaw prawnych do wydania wnioskodawcy innej decyzji niż zgoda na inwestycję w miejscu wskazanym we wniosku złożonym w gminie – mówi Zbigniew Mackiewicz, sekretarz Gminy Suwałki. – Wydanie zezwolenia nie oznacza, że Kruszbet rzeczywiście rozpocznie w Trzcianem budowę wytwórni mas bitumicznych.
Jak wynika naszych informacji pomysł budowy w Trzcianem wytwórni mas bitumicznych, czyli asfaltu, zrodził się w chwili podjęcia decyzji o przebiegu i budowie obwodnicy Suwałk. Tyle tylko, ze wówczas miała to być droga asfaltowa, a ostatecznie bezie betonowa. Ta zmiana, bardzo istotna, może mieć wpływ na ostateczną decyzję Kruszbetu o przystąpieniu bądź rezygnacji z budowy wytwórni.
Jak widać na załączonym zdjęciu wytwórnię od najbliższych zabudowań dzielić ma 530 metrów.
W dokumentach jakie znajdują się w UG Suwałki i dotyczą oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko naturalne, nie ma ani jednej opinii negatywnej.
W postanowieniu RDOŚ czytamy: „...wyrażam opinię, że dla przedsięwzięcia polegającego na ustawieniu wytwórni mas bitumicznych na działce o numerze... w obrębie Trzciane, gm. Suwałki, nie zachodzi konieczność przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko.”
Powiatowy Państwowy Inspektor Sanitarny zaś postanawia „zaopiniować pozytywnie ustawienie wytwórni mas bitumicznych, przy ograniczeniu pracy w godzinach nocnych”.
Pomimo tych opinii mieszkańcy piszą do wójta gminy: „Kategoryczne NIE dla budowania wytwórni mas bitumicznych. Mamy nadzieję, że wójt będzie miał na względzie dobro mieszkańców.”
- Pomimo pozytywnych dla wnioskodawcy opinii RDOŚ i PPIS, mając na uwadze protesty mieszkańców, wystąpiliśmy do Kruszbetu o dostarczenie nam opinii o oddziaływaniu planowanej inwestycji na środowisko naturalne – twierdzi Tadeusz Chołko, wójt gm. Suwałki. – I taki raport mamy. Jest w nim tylko uwaga, że minimalne przekroczenie normy hałasu może mieć miejsce ale tylko na odcinku drogi gminnej oddzielającej działkę od terenów rolniczych. Chcę podkreślić, że chodzi o odcinek drogi gminnej, którą od najbliższych zabudowań dzieli ponad 400 metrów. W tej sytuacji nie mamy żadnych podstaw prawnych do odmowy wyrażenia zgody na inwestycję.
- Każda decyzja władz gminy na „NIE” byłaby zaskarżona ,, jako wydana z ewidentnym naruszeniem prawa, zostałaby przez sąd uchylona, a gmina obciążona kosztami postępowania sądowego – twierdzi jeden z suwalskich prawników, którego poprosiliśmy o opinię w sprawie tej inwestycji.
W tej sytuacji pozostaje tylko liczyć na to, że Kruszbet sam zrezygnuje z budowy wytwórni mas bitumicznych w Trzcianem.