Siła wybuchu była tak duża, że ścinało drzewa. Kilka dni temu saperzy z 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej zdetonowali pod Bakałarzewem pocisk z tak zwanej katiuszy. Na niewybuch trafił jeden z rolników ze wsi Malinówka.
- Po rozpoznaniu okazaÅ‚o siÄ™, że przedmiotem niebezpiecznym jest pocisk artyleryjski i pocisk rakietowy M-31(popularnie nazywana „katiusza”) z okresu II wojny Å›wiatowej (produkcja radziecka). Pocisk zawieraÅ‚ 28,9 kg materiaÅ‚u wybuchowego, kaliber 300mm zasiÄ™g do4325m, waga caÅ‚ego pocisku 92,4 kg, rok produkcji 1943. Ze wzglÄ™du na bardzo dużą zawartość materiaÅ‚u wybuchowego oraz skorodowany zapalnik rakiety zapadÅ‚a decyzja o niszczeniu na miejscu. Zabezpieczono drogi dojazdowe, a w celu stÅ‚umienia wybuchu pociski przysypano dużą iloÅ›ciÄ… ziemi. Po przeprowadzeniu detonacji okazaÅ‚o siÄ™, że siÅ‚a wybuchu byÅ‚a tak duża, że zniszczyÅ‚a i okaleczyÅ‚a kilka drzew – informuje wojsko.
Zdjęcia: 15. Giżycka Brygada Zmechanizowana