Przez kilka godzin rodzina, przyjaciele oraz strażacy poszukiwali jednej z mieszkanek gminy Jeleniewo. Kobieta z lekkim upośledzeniem umysłowym wyszła z domu i nie dawała oznak życia.
W miniony czwartek dyżurny suwalskiej policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 37-letniej mieszkanki gminy Jeleniewo.
- Służby ratunkowe powiadomiła rodzina 37-latki. Jak mówili, kobieta nie chciała zostać w domu, buntowała się, wychodziła, ale szybko wracała. Gdy za kolejnym razem postanowiła jednak wyjść i przez dłuższy czas nie powracała do miejsca zamieszkania – postanowili rozpocząć jej poszukiwania – mówi Anna Wałecka-Chamiuk z suwalskiej policji.
Na pomoc ruszyli strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej w Jeleniewie. Po kilku godzinach poszukiwań znaleźli 37-latkę. Była cała i zdrowa. Doprowadzili ją do domu.
Z kolei w sobotę dwie suwalczanki zgłosiły zaginięcie swoich córek. Dziewczęta – 15 latka i jej o rok starsza koleżanka, postanowiły razem uciec. Wybrały się w podróż do Olecka, do jednej ze znanych im osób.
Policjanci odnaleźli je po kilku godzinach. Nastolatki zostały odwiezione do domów.
(just)
Fot. OSP Jeleniewo