Kierowcy mogą od kilkunastu dni już oficjalnie jeździć obwodnicą. Droga została udostępniona do ruchu warunkowo, ponieważ nie zostały zakończone jeszcze wszystkie prace na drogach serwisowych, przy umocnieniu rowów i skarp oraz przebudowie urządzeń melioracyjnych. Wykonawca zrealizuje te zadania wiosną.
Niestety, chodzi nie o suwalską, ale Olecka. Obwodnica Olecka jest drogą klasy GP o przekroju 2+1.
Połączona została z istniejącym układem komunikacyjnym poprzez 4
skrzyżowania i sieć dróg dojazdowych. W ramach inwestycji wybudowano 6
wiaduktów i 2 estakady. Obwodnica o długości 7,6 km omija miasto od
strony zachodniej. Dzięki obwodnicy Olecka poprawiły się warunki ruchu
tranzytowego. Odciążona została istniejąca droga na odcinku
przebiegającym przez miasto, dzięki czemu poprawiły się warunki ruchu w
mieście. Obwodnica Olecka jest trzecią w województwie, po obwodnicy
Gołdapi i Mrągowa obwodnicą o przekroju 2+1.
Wszystko wskazuje na to, że w 2014 roku będzie ogłoszony przetarg na wyłonienie wykonawcy obwodnicy Suwałk. Takie zapewnienia usłyszał 20.03.2013r. Czesław Renkiewicz, Prezydent Suwałk oraz Maciej Żywno, wojewoda Podlaski podczas spotkania w Warszawie z Tadeuszem Jarmuziewiczem, wiceministrem Transportu oraz Jarosławem Waszkiewiczem, dyrektorem Departamentu Dróg i Autostrad w Ministerstwie Transportu.
Radziłbym jednak nie poodcinać zbytnio tymi kolejnym i już obietnicami,bo był ich w ciągu ćwierćwiecza wiele.
"Za kilka lat spodziewana jest poprawa warunków jazdy na trasie z Białegostoku do Suwałk i dalej do przejścia granicznego w Budzisku, aby mogła ona spełniać warunki drogi ekspresowej Via Baltica (…). Komfort jazdy na tej trasie może poprawić się w ciągu najbliższych lat. Bank Nordycki i Europejski Bank Inwestycyjny wyraziły przedwczoraj deklarację współfinansowania potężnej inwestycji, jaką będzie nadanie drodze z Białegostoku przez Augustów do przejść granicznych charakteru drogi ekspresowej Via Baltica, która będzie jednym z najważniejszych „korytarzy” drogowych przebiegających przez Polskę z Zachodu na Wschód. Niewykluczone, że kilka ważnych modernizacji rozpocznie się już za rok, a ich najważniejsza część będzie wykonana w ciągu 3 - 4 lat" - powiedział „Gazecie Współczesnej” dyrektor Dyrekcji Okręgowej Dróg Publicznych w Białymstoku.
Prawda, że brzmi pięknie? Tyle tylko, że ta wypowiedź pochodzi z 1 lipca 1998 roku! Czternaście lat minęło, jak z bicza strzelił, i co się zmieniło? Ano, tyle, że via Baltica (wciąż na papierze) biegnie już nie przez Białystok, ale przez Olecko, Ełk, Szczuczyn, Łomżę i wciąż przez Suwałki. W 2009 roku poseł Ziemi Łomżyńskiej, Lech Kołakowski, otrzymał odpowiedź od ministra infrastruktury, Cezarego Grabarczyka, z której wynikało, że budowa via Balticy rozpocznie się za cztery lata i będzie realizowana „ w nowej perspektywie finansowej na lata 2013-2020”.
Jeśli wierzyć kolejnym politykom i drogowcom, to suwalska obwodnica już niemal powstała. Wszak w kwietniu 2006 roku został ogłoszony przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej obwodnicy Suwałk, która miała zostać sporządzona do 28 września 2007 roku.
GDDKiA przedstawiła w 2006 roku następujący harmonogram przygotowania i budowy obwodnicy Suwałk:
- uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach – I kwartał 2007 roku,
- uzyskanie decyzji o ustaleniu lokalizacji drogi – do końca 2007 roku,
- wykup terenów – do końca 2009 roku,
- rozpoczęcie budowy obwodnicy – 2010 rok,
- zakończenie budowy obwodnicy – rok 2013r.
Do końca roku 2013 jeszcze nieco ponad 9 m-cy. Może coś się w tym czasie urodzi?