Maturzyści, którym na egzaminie dojrzałości powinęła się noga na jednym z przedmiotów, mają możliwość poprawy. We wtorek w całym kraju rozpoczęła się poprawkowa sesja maturalna. Pierwszego dnia tegoroczni abiturienci zdają maturę pisemną. Do końca tygodnia będą się również odbywały poprawkowe matury ustne.
W województwie podlaskim możliwość poprawiania matury ma około 2 tys. maturzystów. W szkołach ponadgimnazjalnych, których organem prowadzącym jest suwalski Urząd Miasta, do tegorocznej matury przystąpiły 763 osoby. Jednego z przedmiotów nie zdało 81 maturzystów. Do tej liczby należy doliczyć absolwentów szkół dla dorosłych oraz tych, którzy nie zdali matury w minionych latach. Maturę można bowiem poprawiać nawet po pięciu latach od egzaminu. Trzeba jednak wypełnić odpowiednią deklarację – zgłosić chęć pisania poprawki.
- Nie wszyscy nasi absolwenci skorzystali z tej możliwości. Część tegorocznych maturzystów wyjechała już za granicę. Dla niektórych o wiele ważniejszy jest wynik egzaminu zawodowego i tytuł technika i nie zależało im na poprawce – mówi Anna Musiałowicz, dyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Suwałkach.
W ZST o świadectwo dojrzałości postanowiło powalczyć 50 osób. To nie tylko tegoroczni maturzyści, ale również osoby, które ukończyły Centrum Kształcenia Ustawicznego i absolwenci z lat poprzednich. Dlatego też wypełniają dwa różne arkusze egzaminacyjne – w starej i nowej formule.
Egzaminami poprawkowymi nie musiała sobie zaprzątać głowy dyrekcja I Liceum Ogólnokształcącego w Suwałkach oraz VII Liceum Ogólnokształcącego przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Suwałkach. Tam wszyscy zdali maturę.
W III Liceum Ogólnokształcącym do poprawkowej matury mogły przystąpić trzy osoby, w II LO – sześć, w IV LO przy ul. Szpitalnej – jedna, w Zespole Szkół nr 4 przy ul. Sejneńskiej – 23, w Zespole Szkół nr 6 („Zielna”) – 15.
Wyniki tegorocznej sesji poprawkowej będą znane 12 września.
(just)
Fot. ZST Suwałki, zdjęcie archiwalne