Już 14 zakażonych w Urzędzie Miejskim w Suwałkach. Życiu miasta i mieszkańców grozi paraliż?

Od wtorku, 13 października Urząd Miejski w Suwałkach będzie obsługiwał interesantów elektronicznie, a bezpośrednio tylko po uprzednim umówieniu wizyty w wyznaczonych wydziałach - spraw obywatelskich, komunikacji i Urzędzie Stanu Cywilnego.

Szczegóły zmian w funkcjonowaniu urzędu dostepne są na stronie um.suwalki.pl, w skrócie - po uprzednim umówieniu daty i godziny będzie można zarejestrować urodziny lub zgon, odebrać dowód osobisty czy prawo jazdy.

Jeżeli ktoś nie ma dostępu do internetu, owszem, wejdzie do ratusza, ale tylko do holu.

- Nie boimy się zarażenia, ale tego, że ktoś może zarazić się w urzędzie - mówi Mariusz Klimczyk, sekretarz miasta (na zdjęciu od lewej). - Ponadto, dostęp do centralnych systemów typu PESEL ma ograniczona liczba pracowników, a załatwienie uprawnień dla kolejnych trwa około miesiąca. Jeżeli zarażą się kolejni urzędnicy Wydziału Spraw Obywatelskich czy USC lub zostaną objęci kwarantanną, ktoś zostanie bez dowodu tożsamości czy nie otrzyma aktu zgonu i nie będzie mógł dokonać pochówku. Życie mieszkańców i miasta zostanie na jakiś czas sparaliżowane.

Zaczęło się prawie trzy tygodnie temu od potwierdzenia koronawirusa u prezydenta Suwałk. Ratusz zlecił testy jego współpracownikom, pozytywny wynik uzyskał skrabnik miejski, kierowca prezydenta i jeden z pracowników. Do końca ubiegłego tygodnia zakażonych było 8 pracowników Urzędu Miejskiego, a po ostatnim weekendzie ich liczba wzrosła do 14.

- Kolejni zarażeni, pracują w wydziale spraw obywatelskich czy geodezji, nie mieli styczności z prezydentem, na badania byli kierowani przez lekarzy rodzinnych - opowiada Mariusz Klimczyk. - Zabroniliśmy przychodzić do pracy urzędnikom mającym objawy silnego przeziębienia czy grypy. Niektórzy z nich czekają na wyniki testów i możemy spodziewać się kolejnych pozytywnych wyników, bowiem skarżą się na utratę węchu i smaku.

Sekretarz miasta sądzi, że urząd będzie pracował zdalnie do czasu, kiedy Suwałki będa pozostawać w strefie czerwonej.

- Od postawy i rozsądku nas wszystkich zależy, kiedy z tej czerwonej strefy wyjdziemy - apeluje o stosowanie się do rygorów i zaleceń Mariusz Klimczyk.

W suwalskim Sanepidzie dowiedzieliśmy się w poniedziałek o 8 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem (7 w mieście i 1 powiecie). Jeżeli statystyka jest wiarygodna, koronawirusa pozbyło się 20 kolejnych osób. W niedzielę informowano o 131 aktywnie zakażonych, dzisiaj już o 111 (91 w Suwałkach i 20 na wsiach).

Na tym samym poziomie - 660 osób - utrzymuje się liczba objętych kwarantanną.

W Suwałkach nowych zakażeń nieco mniej (w niedzielę było ich 11), za to nadal dużo w kraju i w województwie. Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 4 przypadkach, a wojewoda podlaski o 130, z czego aż 75 w Białymstoku.

Wojewoda Podlaski i Podlaski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny informują o 130 kolejnych przypadkach zakażenia koronawirusem w regionie, potwierdzonych pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych. To: