Tej zimy mieszkańcy bloku przy fabryce Animeksu przestaną marznąć. Po miesiącach starań udało się tam zbudować kotłownię. Do inwestycji dołożył się Zarząd Budynków Mieszkalnych, który wcześniej proponował ogrzewanie elektryczne.
Problemy z ogrzewaniem w bloku przy Wojska Polskiego 114 pojawiły się, gdy sąsiadujący z nim Animex podwoił produkcję. Wymagało to wprowadzenia ograniczeń dostaw ciepła do budynku. Zarządzająca obiektem spółdzielnia mieszkaniowa „Leśna” wzięła na siebie ciężar zapewnienia ciepła.
Zdecydowano się na budowę kotłowni. Nie udało się jej jednak nazbierać na to odpowiedniej kwoty i inwestycja została wstrzymana. Ubiegłej zimy przy bloku straszyła wykopana dziura, niepłacony piec czekał u producenta, a w mieszkaniach było coraz zimniej.
- Zamarzają mi nawet kwiatki w doniczkach. A grzyb na ścianach zaczyna żyć własnym życiem - skarżył się wtedy jeden z mieszkańców pechowego bloku.
Po trudnej zimie i miesiącach rozmów zmienił się zarząd spółdzielni i suwalczanom udało się dojść do kompromisu oraz znaleźć pieniądze na kotłownię.
- Będziemy mieli ciepło, to pewne. Z przekonaniem mieszkańców nie było problemu. Wszyscy się złożyli - podkreśla Ewa Żabicka, prezes spółdzielni mieszkaniowej „Leśna”.
Kontenerowa kotłownia na pelet kosztowała około 120 tysięcy złotych. Większą cześć kosztów pokryli mieszkańcy, ale do inwestycji dołożył się też Animex.
- Sponsorował on części najdroższe części do kotłowni. To kwota około 24 tysięcy - podkreśla Żabicka.
Część lokali przy Wojska Polskiego zarządzanych jest przez suwalski ZBM. Jego dyrekcja, gdy pojawiły się problemy z ogrzewaniem, wnioskowaliśmy o zamontowanie ogrzewania elektrycznego, ale pomysł nie spodobał się mieszkańcom.
- Mamy tam dziewięć mieszkań, dlatego pokryliśmy część kwoty. Około 17 tysięcy przekazaliśmy na fundusz remontowy spółdzielni - wyjaśnia Wiesław Lange z Zarządu Budynków Mieszkalnych.
(mkapu)
[24.01.2014] Jest ratunek dla marznących [wideo]