Pół roku treningu Krav Maga potrzebowali „Kraverzy” z Suwałk i Olecka, żeby podejść do egzaminu na pierwszy stopień „B1”. Padł kolejny rekord frekwencji. Do testu przystąpiło 57 osób (55 „B1” i 2 „B3”).
Krav Maga to sztuka walki w bliskim kontakcie, składająca się z najskuteczniejszych technik jiu jitsu, judo, muai thai czy zapasów, opracowana dla Sił Obronnych Izraela. Przystosowana dla cywilów, polega na praktycznej sztuce samoobrony – „by każdy mógł żyć w spokoju”
Zdający egzamin musieli pokazać znajomość z zakresu, który ich dotyczył. Były to m.in. uderzenia bokserskie, łokciami, kopnięcia, kopnięcia kolanami, walka w parterze, obrony przed duszeniami, obrony przed atakiem nożem i wiele innych.
Egzamin na „B1” (Beginer1) trwał około dwóch godzin, zaś zdający na "B3" musieli mierzyć się aż z 3,5 godzinnym testem.
Sprawdzian przeprowadzał Dyrektor IAKMW – Polska, Expert 1 Krav Maga Tomasz Dembiński, który określił poziom przygotowania zdających na bardzo wysoki, w wyniku czego wszyscy zakończyli egzamin pomyślnie.
- W treningu Krav Maga egzaminy nie są priorytetem – przekonują Andrzej Gajewski, instruktor Krav Maga i Tomasz Gajewski, asystent Krav Maga, na co dzień żołnierze zawodowi 12 batalionu lekkiej piechoty/ 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej. -
Mamy świadomość, że pasy czy stopnie nie walczą. Często wykraczamy poza schematy, również modyfikujemy nasze treningi pod zagrożenia realne o danej porze roku, czy też posiłkując się danymi i ankietami od naszych studentów prowadzimy treningi tak, aby odpowiadały aktualnym zagrożeniom.
- Jeżeli w miastach, w których działają sekcje Krav Maga, jest zwiększona ilość ataków z użyciem noża, to robimy na zajęciach obrony przed napastnikiem z nożem. Dostosowujemy nasz trening do potrzeb miejsca czy tematu.
Zainteresowanie treningiem Krav Maga stale rośnie. Ludzie decydują się na zajęcia z potrzeby obrony siebie i swoich bliskich, by nabrać pewności siebie, poprawić formę i sylwetkę.