Jeden z biesiadników zaatakował nożem kolegów od kieliszka.
W piątek około 16.00 oleccy policjanci udali się do jednej z miejscowości w gminie Kowale Oleckie. Na miejscu zastali dwóch braci G. z ciętymi i krwawiącymi ranami szyi i rąk. Ustalono, że w domu odbywała się libacja alkoholowa, podczas której jeden z jej uczestników - 23-letni Józef J., z niewiadomych przyczyn zaatakował nożem współbiesiadników.
- Mężczyzn natychmiast przewieziono do szpitala. Na szczęście rany okazały się na tyle niegroźne dla życia pokrzywdzonych, iż po założeniu kilkudziesięciu szwów na szyi i rękach zostali oni wypuszczeni do domu. Biegły lekarz określił rozstrój zdrowia spowodowany tymi obrażeniami na okres nie przekraczający 7 dni – informuje starszy aspirant Tomasz Jegliński, specjalista
Zespołu do spraw Wykroczeń, Nieletnich, i Patologii
Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego
Komendy Powiatowej Policji w Olecku.
Sprawca okaleczeń po dwóch dniach poszukiwań przez policję sam zgłosił się na komendę. We wtorek usłyszał zarzuty spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Za popełnione czyny grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności, bądź pozbawienia wolności do lat dwóch. Na wniosek oleckich kryminalnych Prokuratura wobec Józefa J. zastosowała dozór policji oraz zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi."
Postępowanie jest w toku.