W Leśnictwie Goniądz (Nadleśnictwo Knyszyn) krążyły o nim legendy. Podobno ktoś go kiedyś widział. Podobno widziano również jego tropy. Ale pewności nigdy nie było. Do niedawna – zaczyna opowieść Anna Jakimiuk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku
- Anna Chotecka, leśniczka z Nadleśnictwa Knyszyn spacerując z psem po lesie dostrzegła dwa rysie, kotkę z kociakiem. Ten na drzewie, którego udało się sfotografować to kociak. Trzeba przyznać, że takie spotkanie „sam na sam” z rysiem, robi ogromne wrażenie – przekonuje Anna Jakimiuk.
Ryś w naszych lasach występuje bardzo nielicznie. Dodatkowo to niezwykle płochliwe i skryte zwierzę, które lubi tereny niedostępne dla ludzi. Jako gatunek o nocnej aktywności, jedynie w wyjątkowych sytuacjach daje się obejrzeć w naturalnym środowisku. I dlatego też każde spotkanie z tym rzadkim gatunkiem tak bardzo cieszy.
Na terenie Nadleśnictwa Knyszyn widywano już rysie, jednak tylko w Puszczy Knyszyńskiej, która stwarza idealne warunki do życia dla rysia. Gatunek ten lubi podmokłe, zwarte, wielogatunkowe kompleksy leśne. Puszcza zaspokaja także potrzeby pokarmowe zwierzęcia, które poluje głównie na sarny. Tym bardziej cieszy potwierdzenie obecności rysia, po drugiej stronie Nadleśnictwa Knyszyn- w Dolinie Biebrzy.
Ryś jest chroniony zarówno przez prawo krajowe, jak i międzynarodowe. Ujęty jest w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt. Z danych opublikowanych przez organizację ekologiczną WWF Polska wynika,
że w kompleksach leśnych na terenie Polski północno-wschodniej żyje około 40 rysi.
Według dr Krzysztofa Schmidta zastępcy dyrektora Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży, który zajmuje się badaniem kotów drapieżnych „Populacja rysiów w Puszczy Knyszyńskiej to jedna z najbardziej stabilnych populacji rysia w północno-wschodniej Polsce”.
Fot. Anna Chotecka
