Negatywna opinia podlaskiego kuratora oświaty zablokowała pomysł utworzenia w Raczkach zespołu szkół. Kuratorium obawia się, że taka placówka będzie zbyt duża, a zatrudniona w niej kadra kierownicza zbyt wąska. Wójt Raczek nie zgadza się z opinią, ale nie będzie się od niej odwoływał.
- Kuratorium oświaty negatywnie oceniło propozycję raczkowskiego samorządu. Wcześniej podobne opinie wyraziły rady pedagogiczne obu szkół, a w placówkach odbyła się wizytacja przedstawiciela kuratorium - informuje Hanna Marek, rzecznik prasowy białostockiego kuratorium.
Połączenia sąsiadujących ze sobą podstawówki i gimnazjum w jeden zespół szkół chciał wójt gminy Raczki. Zmiany dotoczyć miały sfery administracyjnej. Samorządowiec zapewniał, że nie będzie miało to wpływu na obniżenie ilości etatów. Przynieść miało za to oszczędności i pozwolić efektywniej wykorzystać bazę dydaktyczną.
Wójt do pomysłu przekonał raczkowskich radnych. W marcu większość z nich poprała ten pomysł i przegłosowała uchwałę intencyjną. Od głosu wstrzymały się wtedy trzy osoby. Ostatnie słowo należy w tym wypadku należy jednak do podlaskiego kuratorium oświaty. Bez jego zgody nie można rozpocząć scalania jednostek.
Kilka dni temu okazało się, że białostocka instytucja nie uznała argumentów wójta. Na biurko Andrzeja Szymulewskiego trafiła kilkustronicowa opinia. Pod uwagę wzięto w niej dwie główne kwestie.
- Gdyby powstał zespół to nowa placówka liczyłaby 750 dzieci. Tak dużych szkół w województwie nie ma zbyt wiele - tłumaczy Hanna Marek.
Problemem ma być też duża różnica w wieku uczniów. W zespole szkół uczyłyby się tam zarówno przedszkolaki jaki i nastoletni gimnazjaliści.
- Łącząc szkoły w zespół ograniczono by jednocześnie zespół kierowniczy. Obawiamy się, że w takiej sytuacji w tak dużej placówce mogłyby nastąpić problemy z nadzorem pedagogicznym - wyjaśnia rzecznik kuratorium.
Wójt Raczek może od opinii odwołać się do ministerstwa edukacji narodowej. Mimo że nie jest z niej zadowolony, to nie zdecyduje się jednak na ten krok.
- Dziwię się, bo zmiana miała przynieść oszczędności, ale nie wpływałaby na zatrudnienie. Nie przekonują mnie argumenty kuratorium, ale w obecnej sytuacji nie widzę sensu składać odwołania - komentuje Andrzej Szymulewski.
(mkapu)
[24.03.2016] Zespół Szkół w Raczkach? Radni chcą oszczędności, a dyrektor boi się o maluchy
