Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądował dziś przed 13.00 przy ul. Pułaskiego w Suwałkach. Ratownicy przylecieli na pomoc mężczyźnie, u którego podejrzewano udar.
Na miejsce przybyli również strażacy, którzy zabezpieczali miejsce lądowania podniebnej karetki.
- Bardzo często zabezpieczamy miejsce lądowania śmigłowca. To w zasadzie standardowa procedura. Pomagamy w ten sposób ratownikom. U jednego z pracowników zakładu przy ul. Pułaskiego zachodziło podejrzenie udaru. Stąd decyzja dyspozytora o wysłaniu śmigłowca – mówi dyżurny suwalskiej Straży Pożarnej.
Strażacy pomagali dziś również nie tylko lekarzom, ale i Policji. Otwierali dwa mieszkania – przy ul. Żeromskiego i Spacerowej.
Na szczęście, nie doszło w nich do tragedii, choć niewiele brakowało.
- W przypadku mieszkania przy ul. Żeromskiego służby zawiadomiła zaniepokojona sąsiadka. Regularnie przynosiła posiłki starszej, schorowanej osobie, a dziś nie mogła dostać się do mieszkania, bo starsza pani nie otwierała. Nie miała siły, źle się czuła. Dzięki czujności i trosce sąsiadki udało się jej pomóc – opowiada dyżurny.
Nie było to pierwsze ladowanie śmigłowca w pobliżu OBI czy stacji paliw. W maju ratownicy przylecieli po jednego z mieszkańców ulicy Kowalskiego. Także w tym przypadku podejrzewano udar.
Zdjęcia: Czytelnik; (just)