W sobotę i niedzielę odbędzie się zbiórka charytatywna dla Pawła Dydzińskiego organizowana przez Paulinę Dydzińską oraz Kamila Raczkowskiego. W tych dniach na suwalskich ulicach wolontariusze będą zbierać do puszek datki pieniężne.
Paweł Dydziński to 19-letni suwalczanin. Od najmłodszych lat kocha sport. Szczególnym zamiłowaniem darzy piłkę nożną, która jest jego życiową pasją. Paweł uczy się w Zespole Szkół nr 6 w Suwałkach. W maju tego roku miał przystąpić do matury. Niestety, jego plany pokrzyżowało fatalne zdarzenie.
Na poczatku lutego Paweł uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Doznał ciężkiego uszkodzenia mózgu i zapadł w śpiączkę. Obecnie stan Pawła jest stabilny. Przebywa w domu, jednak potrzebna jest codzienna rehabilitacja.
Zebrane środki pieniężne będą przekazane rodzinie na pokrycie częściowych kosztów rehabilitacji, badań oraz innych środków medycznych.
- Przez długi czas Paweł był w śpiączce. Teraz siedzi, zaczyna mówić, czytać, ale ma kłopoty z pamięcią, ponieważ w wypadku doznał uszkodzenia czołowego płata mózgu – mówi Paulina Dydzińska, siostra chorego.
Wypadek miał miejsce 6 lutego w Taciewie. W maju Paweł miał przystąpić do egzaminu maturalnego. Jego stan powoli ulega poprawie, ale leczenie i rehabilitacja są bardzo kosztowne.
- Do Pawła przychodzi rehabilitant z NFZ-u oraz prywatny. Koszt tego drugiego, to 3200 zł miesięcznie. Prywatne zajęcia logopedyczne to z kolei wydatek 100 zł za godzinę. Do tego potrzebne są bardzo drogie leki, pampersy i inne środki higieny oraz specjalistyczne przyrządy do ćwiczeń. Trudno jest zebrać takie sumy – mówi Paulina Dydzińska.
Rodzina nie zamierza się jednak poddać i walczy o zdrowie Pawła. W sobotę i niedzielę krewni i przyjaciele Pawła Dydzińskiego będą prowadzić zbiórkę do puszek na terenie miasta. Liczy się każda pomoc.
Pieniądze można również wpłacać na: https://zrzutka.pl/c592vt
Fanpage: https://www.facebook.com/Pomoc-dla-Paw%C5%82a-112894230372877/