Pomnik Józefa Piłsudskiego stanął między ulicą Kościuszki, a kościołem św. Aleksandra. Rzeźba kosztująca 260 tysięcy złotych, odsłonięta zostanie 11 listopada. Przewodniczący Rady Miejskiej zdradza, że wkrótce rozpoczną się starania o nowy pomnik.
- Nie chcieliśmy żeby był zbyt duży i nie zdominował otoczenia - tłumaczy Andrzej Chuchnowski, przewodniczący Rady Miejskiej. Samorządowiec, który z wykształcenia jest historykiem, odniósł się do też do uwag, że wokół Marszałka jest pusto i brakuje drzew. - Unikaliśmy ich, bo potem są problemy z brudzącymi pomnik ptakami - tłumaczy.
Razem z cokołem, pomnik Piłsudskiego liczy ponad 4 metry wysokości. Sama rzeźba ma 2,5 metra i przedstawia Marszałka w galowym mundurze. W lewej ręce trzyma szablę, a wzrok kieruje w południową stronę ulicy Kościuszki. Jako wzór do odlewu wybrano zdjęcia z wizyty Piłsudskiego w Suwałkach w 1919 roku.
- To mój pierwszy pomnik Marszałka - mówi profesor Marian Konieczny, który zaprojektował suwalskiego Piłsudskiego. Pochodzący z Krakowa rzeźbiarz w swym dorobku ma zarówno nowohuckiego Lenina, jak i Jana Pawła II z Lichenia. - Przy tworzeniu pomnika trzeba dobrze poznać postać, ale również i jej odbiór w społeczeństwie - dodaje artysta.
Okazuje się również, że pomnik Marszałka nie wyczerpuje miejskiego zapotrzebowania na pamiątkowe monumenty.
- Zgłaszają się do nas suwalczanie z propozycją budowy pomnika księdza Hamerszmita. Najbardziej aktywni są w tym temacie taksówkarze. Chcą już zbierać pieniądze - mówi Andrzej Chuchnowski.
(mkapu)
[06.10.2014] Marszałka odsłonią za miesiąc. Prezydenta nie będzie [zdjęcia]
[01.09.2014] Piłsudski stanie za ćwierć miliona. Chcą, aby odsłonił go Komorowski