W poniedziałek w jeziorze Garbaś na ternie gminy Filipów utonął 66-letni mężczyzna.
W poniedziałek około 10.00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wypadku na jeziorze Garbaś. Mężczyzna, który wypoczywał nad wodą w towarzystwie kobiety, wypłynął łódką na jezioro i z niewyjaśnionych przyczyn najprawdopodobniej wypadł z łódki. Utonął.
- Ciało mężczyzny unosiło się na wodzie w odległości około dwudziestu metrów od linii brzegowej - mówi Anna Wałecka-Chamiuk z suwalskiej policji.
Pomimo akcji ratunkowej, mężczyźnie nie udało się już przywrócić czynności życiowych.
- Dokładne okoliczności tragedii wyjaśniają śledczy. Decyzją prokuratora prowadzącego sprawę zwłoki zostały zabezpieczone w prosektorium. Zmarły był mieszkańcem gminy Filipów - dodaje A. Wałecka-Chamiuk.
To drugi w ostatnim czasie przypadek utonięcia na Suwalszczyźnie. Kilka tygodni temu w zalewie Arkadia utonął 19-latek.