Dokładnie 29 listopada 1980 roku Zespołowi Szkół w Dowspudzie uroczyście nadano imię hrabiego Ludwika Michała Paca- wielkiego patrioty, mecenasa sztuki, pioniera nowoczesnego rolnictwa, uczestnika Powstania Listopadowego. Od tamtej pory, co roku, dzień 29 listopada jest świętem szkoły w Dowspudzie.
Tegoroczne uroczystości rozpoczęła uroczysta msza święta na szkolnym korytarzu, następnie miały miejsce okolicznościowe przemówienia, ślubowanie klas pierwszych, pożegnano dwie panie nauczycielki, które odeszły na emeryturę, a najlepszym ubiegłorocznym uczniom wręczono nagrody.
Msze świętą sprawował ks. Ryszard Grabowski, proboszcz Parafii Trójcy Przenajświętszej w Raczkach z byłym proboszczem ks. Henrykiem Polkowskim. Kazanie wygłosił ks. Zygmunt Kopiczko – pierwszy absolwent Zespołu Szkół w Dowspudzie, który został kapłanem, były proboszcz parafii w Studzienicznej. W swoim kazaniu ks. Kopiczko mówił m.in. o tym, jak ważny jest czas – jego dobre wykorzystywanie, związek między przeszłością, a teraźniejszością, zagadka przyszłości.
- Od trzydziestu lat uczestniczę we mszach świętych za społeczność szkoły w Dowspudzie. Widzę, jak zmienia się szkoła, uczniowie. Pojawiają się nowe twarze. W niektórych pobyt w szkole nie zostawi śladu, dla niektórych będzie niezmiernie ważnym wspomnieniem przez całe dalsze życie. Z jednej strony wiele się zmienia, z drugiej – szkoła trwa, trwają te msze. Jak mówiła św. Teresa, nie ma spotkań przypadkowych. I to, ze jesteście w tym właśnie miejscu, w tej szkole, w tej klasie nie jest przypadkiem – zwracał się do uczniów i nauczycieli.
Podkreślał, że wspólnota klasy, szkoły jest bardzo ważna. Ważna jest godność każdego człowieka, którego napotykamy na swojej drodze. Mówił również, jak duże znaczenie ma praca rolnika i ekologiczne podejście do życia.
- O plonie ze żniw decyduje nie ziarno, ale siewca. Ziarno porzucone, niezagospodarowane nie wyda plonu. Potrzebuje siewcy. Wielkim przykładem miłości do przyrody był św. Jan Paweł II. Nawet, gdy był już papieżem w przyrodzie szukał ukojenia, doceniał jej piękno. Praca rolnika, leśnika jest wyjątkowa. Każdy człowiek z natury jest ekologiem, kocha przyrodę – mówił.
Licznie zgromadzonych gości przywitał dyrektor szkoły Jan Kazimierz Orłowski. Oprócz kapłanów byli wśród nich m.in.: Bożena Obuchowska i Irena Schabieńska z Kuratorium Oswiaty w Białymstoku, Artur Łuniewski, wicestarosta Powiatu Suwalskiego, Marek Dziatkowski przewodniczący Rady Powiatu, Andrzej Chlebus- członek zarządu powiatu, Szczepan Ołdakowski -absolwent, nauczyciel zespołu Szkół w Dowspudzie, były starosta, obecnie radny powiatu z małżonką, Barbara Cieśluk – inspektor Wydziału Kultury i Oświaty w Starostwie, pułkownik Jarosław Kowalewski, komendant Wojskowej Komendy Uzupełnień w Suwałkach, Marek Cieśluk, dyrektor Szkoły Podstawowej w Raczkach, Danuta Krzywicka, żona Stanisława Krzywickiego, nieżyjącego dyrektora Zespołu Szkół w Dowspudzie, za którego kadencji szkole nadano imię, dr Krzysztof Kotarski z przychodni w Raczkach oraz Lilianna Anna Zielińska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Suwałkach, która podczas uroczystości reprezentowała również męża – posła Jarosława Zielińskiego, zaprzyjaźnieni leśnicy, pracownicy Wigierskiego Parku Narodowego, obecni i emerytowani nauczyciele oraz uczniowie i ich rodzice.
- Choć generał Ludwik Michał Pac żył tak dawno, wciąż jest nam bardzo bliski. Nie załamał się podczas rozbiorowej niewoli, w trosce o ojczyznę podjął walkę. Przyszło mu za to zapłacić ogromną cenę. Był to czas, kiedy za honor Polaka trzeba było się bić i ciężko pracować. Stąd też Pac był również pionierem nowoczesnego rolnictwa, mecenasem sztuki, wielkim człowiekiem. Mimo tak wielu zasług, dzisiaj na jego grobie znajduje się jedynie skromna tablica. Smutne, ale tak jak wielu innych, umarł na obczyźnie w dalekiej Turcji. Cnoty jego czcijmy i naśladujmy go. Żyjemy w czasach pokoju, ale też nie jest nam łatwo. Kiedyś walczono z wrogiem, teraz musimy walczyć z samym sobą, z licznymi pokusami, tak łatwo można wejść na drogę, z której powrót jest już bardzo trudny. Liczne pokolenia, także i my, następcy i spadkobiercy Ludwika Michała Paca, jesteśmy świadomi, że od wysiłku włożonego w naukę i wychowanie zależy całe nasze przyszłe życie. Wiedza służy nam i naszej ojczyźnie. Warto się zatrzymać, cofnąć do czasów Paca. Brać przykład z jego odwagi, determinacji z jaką walczył o wolność. Nie można zapomnieć tutaj o rodzicach. Dobre oceny będą najlepszym podziękowaniem za ich trud i rodzicielskie starania – mówił Jan Kazimierz Orłowski, dyrektor szkoły.
Zespół Szkół w Dowspudzie jest jedyną szkołą, której organem prowadzącym od ponad dwudziestu lat jest Starostwo Powiatowe w Suwałkach.
- Trudno mówić o materii, gdy w murach gości tak dobry duch – mówił Artur Łuniewski, zastępca Starosty Powiatowego w Suwałkach – Staramy się dostosowywać do wyzwań nowoczesności, ale niestety nie zawsze jest to możliwe. Powiat suwalski jest dumny, że opiekuje się tak niezwykłą placówką, w tak niezwykłym miejscu. Nie ma w tych murach setek uczniów, ale panuje tu niezwykła atmosfera. Cieszymy się, że w tym roku do szkoły w Dowspudzie przybyło ponad 70 nowych uczniów. Duża w tym zasługa dyrekcji. Cieszymy się z nowego kierunku. Jest to jedyna szkoła w regionie, która kształci w zawodzie technik leśnik. Zespół Szkół w Dowspudzie aktywnie bierze udział w programach unijnych, min .„Zawodowa Dowspuda”. Szkoła przystąpiła też do programu Erasmus. W ramach projektu „Rolnik i weterynarz na europejskim rynku pracy” już niedługo uczniowie z Dowspudy pojadą do Grecji zobaczyć, jak tam wygląda rolnictwo. Udało się również pozyskać 30 tys. zł z Ministerstwa Edukacji Narodowej na doposażenie pracowni leśników. Do tej pracowni trafi również tablica multimedialna o wartości 3500 złotych, która została wygrana przez dyrektora Orłowskiego w konkursie” Lekcja o funduszach europejskich. Przedsiębiorczość III” . Na terenie szkoły będzie również funkcjonowała pasieka. Chętni uczniowie będą mogli nauczyć się pracy przy pszczołach i pozyskiwania miodu – mówił A. Łuniewski.
Po ślubowaniu klas pierwszych pożegnano dwie panie profesor – Halinę Makarską i Wandę Kulbacką. Obie przepracowały w Dowspudzie po ponad 40 lat.
Zdjęcia: Zespół Szkół w Dowspudzie; (just)