Trzeci charytatywny Przaśny Bal odbył się w sobotę w Raczkach. Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Małoraczkowiacy znad Rospudy.
Dochód z dwóch pierwszych bali przeznaczany był na budowę świetlicy Stowarzyszenia w Małych Raczkach. Część pieniędzy z tegorocznego Balu trafi na rehabilitację i leczenie pani Iwony.
- Taki był nasz pierwotny zamiar – aby organizowane przez nas bale służyły konkretnym celom, aby dochód z nich trafiał do osób potrzebujących i w tym roku właśnie tak jest – mówi Anna Paciorko-Gawryłowicz, prezes Stowarzyszenia Małoraczkowiacy znad Rospudy.
Świetlica w Małych Raczkach została uroczyście otwarta w październiku ubiegłego roku. Przed świętami Bożego Narodzenia odbył się w niej Jermark Świąteczny.
- Chcemy szerzyć kulturę, łączyć pokolenia. Chcemy, aby w naszej świetlicy dobrze czuły się i dzieci i dorośli. Być może w maju zaczniemy przyjmować pierwszych gości. Zaprosimy ich na coś słodkiego, na dobrą kawę – dodaje A. Paciorko-Gawryłowicz.