Była pogawędka, były prezenty i oczywiście świąteczne życzenia. Do Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji gościa z dalekiej Laponii zaprosił marszałek Łukasz Prokorym w ramach akcji „Podlaskie sanie Mikołaja”.
Mikołaj przyjął zaproszenie i we wtorek, 17.12, spotkał się w ośrodku z uczniami szkoły podstawowej w Prudziszkach (gm. Jeleniewo). Aura wprawdzie nie zimowa, ale atmosfera spotkania była bardzo świąteczna.
Zanim pojawił się Mikołaj, dzieciaki przywitał gospodarz spotkania, czyli marszałek Prokorym. Przedstawił też gości, którzy z nim przyjechali: przewodniczącego sejmiku Cezarego Cieślukowskiego, radnego wojewódzkiego Waldemara Kwaterskiego i znakomitego polskiego skoczka narciarskiego, mistrza olimpijskiego i trzykrotnego mistrza świata Wojciecha Fortunę. A w oczekiwaniu na najważniejszego gościa złożył maluchom życzenia.
- Życzę wam najpiękniejszych, wymarzonych prezentów, życzę też dużo śniegu, takiego,żeby można było szaleć na sankachi nartach.Teraz go nie ma niestety, ale może się jeszcze doczekamy. Najważniejsze, że mimo niesprzyjających warunków, Mikołaj z Rovaniemi dotarł do nas na czas– powiedział marszałek.
Pytań do Mikołaja było sporo i, co ważne, obyło się bez tłumacza. Bo jak się okazało, gość z Finlandii całkiem dobrze posługuje się językiem polskim. Wyjaśniał to dużą łatwością uczenia się, zwłaszcza podczas podróży.
– Niektórzy nie mają zdolności do języków, ale mają talent np. do matematyki. Ja języków dość szybko się uczę i lubię to, ale za to matematyka jest dla mnie horrorem – wyjaśniał.
Dlatego w liczeniu listów i prezentów pomagają mu elfy. A jak podkreślał, elfem może być każde dziecko. – Bo chodzi o to, żeby pomagać, elfy są pomocnikami. Więc po prostu bądźcie pomocni w domu, w szkole, dla swoich kolegów i koleżanek. Starajcie się być dobrzy dla wszystkich.
Ale najważniejsza informacja, którą przekazał Mikołaj uczestnikom spotkania, dotyczyła niegrzecznych dzieci. Mówił, że podczas swych licznych podróży i spotkań z najmłodszymi, ani razu nie zetknął się z tymi niegrzecznymi. Jak to wyjaśnił?
– Dzieci niegrzecznych nigdy nie spotkałem, więc myślę, że ich po prostu nie ma. Ale spotykam czasem dzieci, które mają gorszy dzień. Bo dzieci, tak jak dorośli mogą mieć gorszy dzień, ale to nie oznacza, że są niegrzeczne.
Zgromadzone w Szelmencie maluchy nie tylko pogawędziły z Mikołajem, ale również każde z nich otrzymało paczkę i „świąteczny certyfikat” z informacją: „Osoba, która otrzymała ten dyplom jest oficjalnie gotowa do świąt 2024!”
Warto podkreślić, że Mikołaj z Rovaniemi odwiedza Podlaskie od wielu lat. A to za sprawą konsula honorowego Finlandii Andrzeja Parafiniuka, który również był gościem wtorkowego spotkania w Szelmencie.
Źródło: podlaskie.eu