Trzydziestoletni mężczyzna odpowie za kradzież złotej bransoletki z suwalskiego lombardu. Działał w warunkach recydywy. Za swoje postępowanie odpowie przed sądem.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w SuwaÅ‚kach zostaÅ‚ w miniony poniedziaÅ‚ek powiadomiony o kradzieży w jednym z suwalskich lombardów. OkoÅ‚o 14.00 do lombardu wszedÅ‚ mężczyzna. PowiedziaÅ‚, że jest zainteresowany zakupem zÅ‚otej bransoletki i poprosiÅ‚ o jej zaprezentowanie. Gdy sprzedajÄ…ca daÅ‚a mu bransoletkÄ™ do rÄ™ki, mężczyzna wybiegÅ‚ z biżuteriÄ… z lombardu. Kobieta zawiadomiÅ‚a policjÄ™.
Policjanci od razu rozpoczęli poszukiwania sprawcy kradzieży. Jeszcze tego samego dnia ustalili, że dokonał jej 30-letni giżycczanin.
- Mundurowi stwierdzili również, że sprawca sprzedaÅ‚ wartÄ… 1100 zÅ‚otych bransoletkÄ™ i wsiadÅ‚ do pociÄ…gu relacji SuwaÅ‚ki- Kraków. Suwalscy policjanci niezwÅ‚ocznie skontaktowali siÄ™ z mundurowymi z Komendy Powiatowej Policji w SokóÅ‚ce, którzy zatrzymali sprawcÄ™ na dworcu kolejowym – informuje suwalska policja.
Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży w warunkach recydywy, ponieważ w ostatnich latach odbywał już kary pozbawienia wolności orzekane za przestępstwa przeciwko mieniu.
Ponadto w wyniku prowadzonych czynności okazało się, że 30-latek dokonał wcześniej kradzieży złotej biżuterii także w lombardach na terenie Białegostoku i Bielska Podlaskiego.