Nawet 20 tys. złotych może kosztować naprawa murawy stadionu w Raczkach. Nieznani sprawcy w miniony weekend kręcili na niej samochodem lub motocyklem tak zwane „bączki”. W efekcie zniszczyli kilkadziesiąt metrów kwadratowych trawy.
Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w nocy z soboty na niedzielę. W sobotę po południu na stadionie odbywał się mecz i żadnych uszkodzeń nawierzchni wówczas jeszcze nie było. Teraz przy jednej z bramek można zauważyć koleiny i zniszczoną trawę.
- Będzie to wbrew pozorom bardzo kosztowna naprawa. Trzeba posiać nową trawę, przywałować ją i podlewać. Koszt szacujemy na około 20 tys. złotych – mówi Andrzej Szymulewski, wójt Gminy Raczki.
To Gmina jest zarządcą stadionu. Rocznie na funkcjonowanie klubu Polonia Raczki z gminnego budżetu wydawanych jest około 90 tys. złotych, z czego jedna dziewiąta przeznaczona zostaje na opiekę nad stadionem, a więc podlewanie i koszenie trawy, sprzątanie śmieci, przygotowywanie boiska do rozgrywek. Korzystają z niego nie tylko piłkarze - seniorzy, ale też żacy i trampkarze. Treningi odbywają się kilka razy w tygodniu.
Na sesjach Rady Gminy Raczki wielokrotnie zgłaszana była potrzeba remontu stadionu, zwłaszcza starych, zniszczonych trybun. W maju wyremontowany został budynek gospodarczy. Prace objęły ocieplenie i pomalowanie elewacji, budowę nowego dachu, rynien i inne, drobne zabiegi. Kosztowało to w sumie 27 tys. złotych.
Fot. Czytelnicy, J. Brozio