W najbliższą niedzielę swój pierwszy ważny jubileusz będą obchodzić bakałarzewskie Pingwiny. To grupa około 15 miłośników morsowania. Są wśród nich całe rodziny.
- Zanurzamy się przeważnie w niedziele w jeziorze Sumowo. Średnio po piętnaście osób. Ludzie dochodzą i odchodzą - ktoś zmieni miejsce zamieszkania, ktoś wyjedzie na studia, z drugiej strony przybywa po dwóch, trzech nowych członków – mówi Szymon Jackiewicz, prezes klubu morsów "Pingwiny z Bakałarzewa".
Można powiedzieć, że w rodzinie Jackiewiczów morsowanie przekazywane jest z pokolenia na pokolenie. Morsem jest tata pana Szymona, a także jego siostra, szwagier oraz dwoje ich dzieci. Najmłodsze ma około siedmiu lat.
- Każdy może zostać morsem. To przygoda nieosiągalna jedynie dla tych, którzy mają kłopoty z sercem lub ogólnie czują się słabo. Wszelkie wątpliwości rozwieje wizyta u lekarza – przekonuje Sz. Jackiewicz.
Ważne jest też, aby do morsowania podejść z cierpliwością.
- Nie można od razu zażyć pięciominutowej kąpieli. My jesteśmy już wprawieni i nasza kąpiel trwa około dziesięciu minut. Osoba, która zaczyna, powinna zanurzać się na około 30 sekund i stopniowo wydłużać czas pobytu w wodzie. Inaczej od razu zachoruje – tłumaczy. - Najgorzej morsuje się, gdy temperatura oscyluje wokół zera. Najlepiej, gdy na termometrze jest około - 10. Wtedy temeratura wody wynosi około dwóch stopni -dodaje.
Bakałarzewskie morsy mają już na koncie kilka wyjazdów. Jeżdżą wszędzie, gdzie można poznać takich samych zapaleńców: do Olecka, Ełku, dwa lata temu brali udział w biciu rekordu morsowania w Piszu, niedawno można ich było zobaczyć nad zalewem Arkadia w Suwałkach.
W niedzielę swój jubileusz będą świętować nad jeziorem Sumowo. Przyjść może każdy. W programie między innymi pokaz ratownictwa lodowego, który zaprezentują strażacy Państwowej Straży Pożarnej z Suwałk. Początek o 13.00.
- Serdecznie zapraszamy. Zachęcam również do rozpoczęcia przygody z zimną wodą. To najlepsza szczepionka, a po wszystkim następuje wspaniały wyrzut adrenaliny, wręcz euforia – zachęca Szymon Jackiewicz.
(just)