Siatkarze i trenerzy Ślepska Malowu po raz kolejny zostali piekarzami w Cymesie. Pod fachową opieką usmażyli i przyozdobili pączki, które suwalska piekarnia podarowała dzieciom z przedszkola Zielony Zakątek.
Kapitan drużyny Kacper Gonciarz, Jakub Rohnka i Paweł Filipowicz już drugi raz uczestniczyli w pączkowej akcji, trenerzy Mateusz Mielnik i Andrzej Kowal od podopiecznych mogli uczyć się sztuki smażenia i nadziewania. Odwdzięczą się zawodnikom podczas czwartkowych zajęć w siłowni, które tym razem ukierunkowane zostaną na spalenie kalorii.
Jak opowiada Adam Ołów, właściciel Cymesu, trzy zakłady jego firmy w Suwałkach, Białymstoku i Olsztynie wyprodukowały 200 tys. pączków (w całym kraju zjadamy tego dnia ponoć 100 milionów pączków, których łączna waga sięga 7 tys. ton)). Tylko w suwalskiej piekarni Cymesu smażeniem paczków zajęło się aż 40 osób.
W setkach tysięcy trzeba zaś liczyć smakoszy, którzy od rana ustawiali się w kolejkach w dużych sieciowych i małych sklepach oraz cukierniach i płacili od zlotówki do 5 zł za sztukę. Tradycji musi stać się zadość. Smacznego!