Nowe rury ciepłownicze przerzucone nad Czarną Hańczą i kładka, która je przykryła poróżniły suwalczan. Zdaniem jednych, mostek szpeci, drudzy przekonują, że będzie przydatny w tym miejscu.
Od paru tygodni nad rzeką w pobliżu hotelu Akvilon trwają roboty budowlane, które mają związek z budową nowej nitki ciepłowniczej do szybko rozwijającej się części miasta. W internecie szybko pojawiły się wypowiedzi suwalczan, że takie rozwiązanie szpeci krajobraz zacisznego miejsca.
Nowe rury przerzucono tuż nad rzeką w spacerowej części Suwałk, kilkanaście metrów od mostu na ulicy Kościuszki. Jak tłumaczą urzędnicy, budowa nowej linii była niezbędna, aby zapewnić dostawy ciepła do nowopowstałych osiedli na południu miasta
Kończy się budowa kładki, pod którą mają być ukryte nowe kanały ciepłownicze. Prowadzić będą do niej nowe ścieżki. Ten fragment sieci został obudowany. Niektórzy nadal są oburzeni mało estetycznym rozwiązaniem i twierdzą, że rury można było przeprowadzić i ukryć pod mostem, kilkanaście metrów dalej.
Pojawiły się też głosy broniące pomysłu nowej kładki, przekonujące, że brakowało takiego przejścia. Teraz zamiast wychodzić na górę, na chodnik przy ulicy, można zrobić pętelkę pozostając w zaciszu parku nad rzeką.
Jak informują urzędnicy, taka lokalizacja przerzuconych nad rzeką rur okazała się po prostu najtańsza, a zaproponowane rozwiązanie będzie spełniało funkcję dodatkowego ciągu spacerowego. Kładka zostanie oddana do użytku z początkiem lipca, a jej koszt został w pełni sfinansowany przez suwalskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej.
(pkr)