Prezydent Litwy Gitanas Nausėda zatwierdził skład nowego rządu. W piątek, 6 grudnia nowo mianowany premier socjaldemokrata Gintautas Paluckas ogłosił w parlamencie program nowego rządu.
Głosowanie nad składem Rady Ministrów oraz programem zaplanowano na 12 grudnia. Nie powinno być niespodzianek, bowiem nowa koalicja ma większość w litewskim Sejmie.
Nowy rząd został powołany w wyniku październikowych wyborów parlamentarnych. Rządzącą koalicję centrolewicową utworzyły trzy ugrupowania: Litewska Partia Socjaldemokratyczna (w wyborach parlamentarnych zdobyła 52 mandaty w 141-osobowym Sejmie), Świt Niemna – nowa siła polityczna na Litwie (20 mandatów) i Związek Demokratyczny „W imię Litwy” byłego premiera Paulusa Skvernelisa (14 mandatów).
Koalicja w nowej kadencji Sejmu będzie posiadała co najmniej 86 mandatów z 141, choć pewnie będzie ją popierać dwóch posłów niezrzeszonych.
Wbrew przewidywaniom w nowej kolacji zabrakło Związku Litewskich Chłopów i Zielonych (LVŽS), która uzyskała 8 mandatów.
Do niedawna pewną kandydatką na fotel premiera, co sama podkreślała, była liderka Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej, europosłanka Vilija Blinkevičiūtė. Zrezygnowała jednak i z teki premiera, i funkcji posła. Uznała, że premierem powinien zostać ktoś młodszy (sama ma 66 lat).
Tak więc tekę premiera objął wiceprzewodniczący partii Gintautas Paluckas.
Podział stanowisk. Polak szefem MSW
W skład nowego rządu wchodzi dziewięciu ministrów nominowanych przez Partię Socjaldemokratyczną, w tym jeden narodowości polskiej - Władysław Kondratowicz, który został ministrem spraw wewnętrznych. Jest też posłem, ale nie z listy Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, lecz z partii socjaldemokratycznej.
Od 2013 r. przez 10 lat pracował w Ministerstwie Komunikacji Litwy. W 2023 r. objął stanowisko dyrektora Administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego.
Polak na czele MSW Litwy, to dobry znak dla mniejszości polskiej, bowiem w jego gestii leżą m.in. spawy mniejszości narodowych.
Program rządu - sporo polskich akcentów
Projektu programu zakłada m.in. rozwijanie „360-stopniowego partnerstwa strategicznego z Polską”. „Nadamy priorytet współpracy w dziedzinie obronności i bezpieczeństwa, a także dalszemu rozwojowi strategicznych projektów infrastruktury transportowej i energetycznej z Polską - czytamy w dokumencie.
- Będziemy dążyć do wzmocnienia współpracy gospodarczej i kulturalnej oraz rozwiązywania problemów mniejszości narodowych. Będziemy promować realizację regionalnych projektów współpracy transgranicznej związanych z rozwojem przemysłu, rolnictwa, transportu, turystyki i infrastruktury przejść granicznych. Będziemy dążyć do ożywienia i aktywizacji istniejących instytucji dwustronnych, a także formatów trójstronnych między Polską, Litwą i Ukrainą.
O mniejszościach narodowych
- Wdrożymy ustawę o mniejszościach narodowych. Będziemy wspierać projekty kulturalne mniejszości narodowych, ochronę dziedzictwa kulturowego, upamiętniania zasłużonych dla Litwy postaci mniejszości narodowych oraz rozpowszechniania informacji o kulturze, zwyczajach i tradycjach mniejszości narodowych - głosi projekt rządowego programu.
Nowy rząd obiecuje przejrzeć reformy oświatowe, zainicjowane przez ustępującą Radę Ministrów.
- Przeprowadzimy audyt i zatrzymamy gorączkowo realizowane reformy, które mogą mieć negatywne konsekwencje dla systemu edukacji. Przed wprowadzeniem zmian należy się do nich dobrze przygotować. (...) Aby utrzymać szkoły we wsiach i w małych miasteczkach, dokonamy oceny i zweryfikujemy realizowaną reorganizację sieci szkół - napisano w programie nowego rządu.
Planowane jest również uregulowanie liczby uczniów w klasie, działalności prywatnych placówek oświatowych otrzymujących dofinansowanie od państwa, poddając je takim samym wymogom, jak państwowe placówki oświatowe.
Przypominamy, że odchodzący konserwatywno-liberalny rząd narobił sporo chaosu w szkolnictwie poprzez realizację nowych reform i wprowadzając wiele zmian. Przed końcem kadencji ministerstwo oświaty przedstawiło też planowane zmiany w szkołach mniejszości narodowych. Z wielkim niepokojem zareagowali na to przedstawiciele polskiej społeczności, podkreślając, że szykowane zmiany przekreślają szkolnictwo w języku mniejszości narodowych.
Resort oświaty zaproponował m.in. zwiększania liczby lekcji języka litewskiego zarówno w przedszkolach, jak i szkole ogólnokształcącej, a także zwiększenie liczby przedmiotów, wykładanych w języku litewskim.
- Szkoły mniejszości narodowych stracą wtedy rację bytu - powiedziała na konferencji jeszcze przed ogłoszeniem programu nowego rządu posłanka Rita Tamašunienė z Akcji Wyborczej Polaków Na Litwie.- Dlatego mam nadzieję, że nowy rząd na nowo przejrzy propozycje konserwatystów i zrozumie, że to kolejny raz próbuje się spowodować napięcie tam, gdzie nie trzeba - mówiła posłanka, reprezentująca AWPL-ZChR.
Sprawy społeczno - gospodarcze
Do głównych zadań rządu należy rozwój litewskiej gospodarki i wzmocnienie systemu finansów publicznych.
Nowy rząd zapowiada m.in. zwiększenie opodatkowania wysokich dochodów, zmniejszenie biurokracji, podwyżkę wynagrodzeń w sektorze publicznym oraz emerytur.
Socjaldemokratyczny premier wyjaśnia, że obecnie na Litwie jest regresywny system podatkowy, w którym osoby o najwyższych dochodach płacą taką samą część podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), co najmniej zamożni.
- Wzmocnimy potencjał finansowy państwa. System podatkowy będzie efektywny, przejrzysty i sprawiedliwy społecznie. Najwyższe dochody będziemy opodatkowywać stawkami progresywnymi, niezależnie od ich rodzaju, chroniąc tym samym osoby o niskich dochodach przed dodatkowymi podatkami i zapewniając konkurencyjność systemu podatkowego - powiedział w Sejmie G. Paluckas, prezentując program nowego rządu.
Według niego proponowane będzie powiązanie stawki podatku dochodowego od osób fizycznych z wysokością dochodów uzyskiwanych przez ludność, niezależnie od źródła tych dochodów. Osoby najbogatsze powinny w znacznie większym stopniu przyczyniać się do finansowania usług publicznych i tworzenia państwa.
Program obiecuje także zachęcanie inwestorów lokalnych i zagranicznych do realizacji projektów przekształcających gospodarkę, wdrażać aktywną politykę inwestycyjną i tworzenia miejsc pracy oraz zmniejszać obciążenia administracyjne i prawne dla inwestorów.
Paluckas zapowiedział, że jego rząd przeznaczy co najmniej 3,5 proc. PKB na obronność, a także zwiększy wsparcie wojskowe dla Ukrainy, podnosząc je do poziomu co najmniej 0,25 proc. PKB.
Ograniczenie wpływu cen na życie ludzi
Paluckas obiecał ograniczenie wpływu cen na życie ludzi poprzez zwiększenie ich dochodów.
- Poprawimy warunki zakładania rodziny i wychowywania dzieci na Litwie. Zapewnimy wzrost płac w sektorze publicznym i prywatnym, zmniejszymy biedę i nierówności dochodowe. Będziemy wzmacniać dialog społeczny i zachęcać partnerów społecznych do uzgodnienia godziwej płacy minimalnej. Ułatwimy rodzinom zakup mieszkania.
W programie wskazano także, że planuje się nadać szczególny priorytet rozwojowi krajowego przemysłu i technologii obronnej oraz kształtowaniu ekosystemu przemysłu obronnego we wschodnio-północnej przestrzeni NATO i UE, zwrócić uwagę na obronę cywilną jako integralną część przygotowania państwa i społeczeństwa do obronności narodowej.
Poprawa stanu dróg na terenie całej Litwy
G. Paluckas obiecuje poprawę stanu dróg na całej Litwie.
- Powołamy fundusz drogowy i zwrócimy większą uwagę na asfaltowanie dróg szutrowych przebiegających przez osiedla - zaznaczył polityk. Według niego planowane jest także zatrzymanie prywatyzacji litewskich usług pocztowych, rozbudowa sieci autobusów międzymiastowych i linii kolejowych oraz zainstalowanie na drogach inteligentnych systemów technologicznych.
WYG
Źródło: Sejm Republiki Litewskiej
Fot: Kancelaria Sejmu RL; Kancelaria Prezydenta RP (Łukasz Błaszkiewicz)