W lutym wydane zostanie zezwolenie na budowę objazdu Raczek. Otworzy to drogę do ogłoszenia przetargu i rozpoczęcia wywłaszczeń. GDDKiA nie zdecydowałaby się na inwestycję, gdyby gmina Raczki nie zaoferowała opieki nad łącznikiem.
- Ostateczny termin wydania zezwolenia na realizację inwestycji minie 20 lutego – informuje Anna Idźkowska, rzecznik wojewody podlaskiego.
Decyzja ta rozwiąże ręce drogowcom. Białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad będzie mógł wtedy uruchomić przetarg. Łącznik drogi krajowej i wojewódzkiej to około 1,5 kilometra. Postępowanie powinno więc zostać przeprowadzone w szybkim tempie i już wiosną na polach powinny pojawić się koparki.
- W tym roku powinniśmy rozpocząć i zakończyć budowę - przewiduje Rafał Malinowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Droga do powstania objazdu Raczek nie była jednak prosta. W 2011 roku planowano zbudować go równolegle z Obwodnicą Augustowa. Planista wytyczył jednak trasę przez żydowski cmentarz i projekt trzeba było zmienić. Aby nie opóźnić budowy ekspresówki zawieszono prace przy łączniku.
Trzeba było je wznowić, gdy wójt Raczek zablokował wjazd ciężarówek do wsi. Pojawiały się one sporadycznie, ale ich obecność na wąskich uliczkach była problemem. Na zachodnim wlocie do miejscowości pojawił się znaki ograniczające tonaż, a GDDKiA nie mając całkowitego połączenia drogi krajowej z wojewódzką wznowiła projekt budowy.
Białostoccy drogowcy zaczeli jednak szukać samorządu, któremu mogli przekazać planowaną drogę. Taki krok może dziwić, bo w jej bliskim sąsiedztwie znajduje się zaplecze techniczne dla służb obsługujących ekspresową S61.
Na przejęcie drogi nie zgodziło się suwalskie starostwo. Problem rozwiązał w końcu wójt gminy Raczki.
- Zgodziliśmy się przejąć ten łącznik, a potem go utrzymywać i odśnieżać. Chcemy tylko, aby białostocki oddział dyrekcji go na nam zbudował. Jeżeli objazd nie powstanie, potrzebny będzie remont gminnych dróg - mówi Andrzej Szymulewski.
Gdy wydane zostanie zezwolenie na realizację inwestycji wszczęte zostaną też postępowania odszkodowawcze. Wtedy rzeczoznawca przygotuje operaty szacunkowe określające wartość przejętych pod drogę nieruchomości.
- Wysokość odszkodowań będzie uzależniona od wyników wyceny przejętych nieruchomości. Odszkodowania z tytułu przejęcia nieruchomości będą wypłacane przez GDDKiA - precyzuje Idźkowska.
(mkapu)
[29.07.2015] Jak przegonić tiry z Raczek? Wójt chce zaopiekować się łącznikiem [wideo]
[22.05.2015] Obwodnica Raczek. Drogowcy stawiają samorządowców pod murem
[30.03.2015] Białystok nie chce starej ósemki, ale oddałby Raczkom swoją drogę
[25.07.2014] Obwodnica Raczek ominie kirkut, ale powstanie rok później