Mimo wcześniejszych zapowiedzi, budowa Obwodnicy Suwałk nie rozpocznie się wiosną. Wyłonienie jej wykonawcy potrwa nawet dziesięć miesięcy. Dopiero wtedy będzie można podpisać umowę i zacząć inwestycję.
- Przewidujemy, że planowane podpisanie umowy z wyłonionym w drodze tego przetargu wykonawcą wypadnie w czwartym kwartale 2015 roku - informuje Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Dodaje też, że dopiero wtedy będzie można mówić o rozpoczęciu inwestycji.
Powszechnie oczekiwano, że budowa obwodnicy rozpocznie się już wiosną przyszłego roku. Okazuje się jednak, że wtedy można będzie mówić zaledwie o rozstrzygnięciu pierwszego etapu wyboru wykonawcy. Sprawdzone zostaną wnioski o dopuszczenie do dalszego udziału w przetargu, a wybrane w ten sposób firmy zaproszone zostaną do zgłaszania swoich ofert cenowych.
- Podkreślam, że zgłosiło się dwadzieścia firm. Każda z nich będzie miała możliwość zadania pytań, a my będziemy musieli na nie wszystkie odpowiedzieć. Właśnie tu spodziewamy się najwięcej pracy - opowiada Malinowski.
Później, po rozstrzygnięciu przetargu, przyjdzie czas na odwołania, kontrolę z Urzędu Zamówień Publicznych oraz przygotowanie gwarancji z wykonawcą. Dlatego Dyrekcja zakłada, że cała procedura zakończy się dopiero w ostatnich miesiącach przyszłego roku.
- Tak to jest przy długich inwestycjach - podkreśla rzecznik GDDKiA.
Podobnie było przy innej duże budowie realizowanej przez białostocką Dyrekcję. Przetarg na Obwodnicę Augustowa ogłoszono w maju 2010 roku. Rozstrzygnięto go w lutym 2011 roku, a po miesiącu podpisano umowę z wykonawcą. Cała procedura trwała więc dziesięć miesięcy.
(mkapu)