Dzięki zgłoszeniu przechodnia suwalscy policjanci zatrzymali 30-latka i 32-latka jako osoby podejrzane o zabicie dziko żyjącej i zimującej nad rzeką Czarna Hańcza kaczki. Teraz grozi im do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 12.50. Dyżurny suwalskiej komendy wysłał policyjny patrol w pobliże rzeki Czarna Hańcza przepływającej przez Suwałki. Jak wynikało ze zgłoszenia, w pobliżu mostu przy ul. Bakałarzewskiej dwóch mężczyzn miało karmić kaczki a następnie jedną z nich zabić poprzez ukręcenie głowy.
Dzięki informacji przekazanej przez zgłaszającego mundurowi zatrzymali dwóch uciekających mężczyzn. 30-latek wraz z 32-latkiem zostali osadzeni w policyjnym areszcie. Badanie alkomatem wykazało, że obaj byli pod znacznym wpływem alkoholu.
Sprawcom zabicia i znęcania się nad zwierzęciem grozi do 2 lat pozbawienia wolności.