Oleccy policjanci wyjaśniają okoliczności, w jakich zginął pies porażony prądem z pastucha.
Wczoraj oficer dyżurny oleckiej komendy otrzymaÅ‚ zgÅ‚oszenie, że w miejscowoÅ›ci GÄ…ski ujawniono zwÅ‚oki psa. Jak ustalili funkcjonariusze wÅ‚aÅ›ciciel usÅ‚yszaÅ‚ jÄ™k swojego zwierzÄ™cia dochodzÄ…cy z posesji sÄ…siada. Kiedy dotarÅ‚ w to miejsce zauważyÅ‚, że w stawie leży nieżyjÄ…cy pies z pastuchem w pysku. Na miejsce zostaÅ‚o wezwane pogotowie eklektyczne, które odcięło i zabezpieczyÅ‚o dopÅ‚yw prÄ…du. Posesja, na której doszÅ‚o do zdarzenia byÅ‚a częściowo ogrodzona metalowÄ… siatkÄ… oraz trzema równolegle rozciÄ…gniÄ™tymi drutami.
- Teraz funkcjonariusze wyjaÅ›niajÄ… szczegóÅ‚owo okolicznoÅ›ci zdarzenia oraz czy wÅ‚aÅ›ciciel posesji nie naraziÅ‚ osób trzecich na bezpoÅ›rednie niebezpieczeÅ„stwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – informuje sierżant sztabowy justyna Sznel z komendy Powiatowej Policji w Olecku.