Trzech mężczyzna miało zażądać od 25-latka pieniędzy wygranych na automatach do gier. Jak się później okazało, nic takiego nie miało miejsca.
W minioną sobotę oficer dyżurny oleckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Olecku na ul. 11-go Listopada doszło do rozboju. 25-latek mówił, że wygrał na automatach do gier około 800 złotych. Kiedy chciał podjechać tzw. „okazją”, zatrzymał się przy nim samochód osobowy, z którego wysiadło trzech mężczyzn i jeden z nich zażądał wydania pieniędzy. Twierdził, że to on wcześniej wrzucił te pieniądze do automatów i należą do niego. Sylwester M. w obawie o swoje zdrowie wydał napastnikom portfel z zawartością pieniędzy i dokumentów. Po tym zdarzeniu udał się na stację paliw i powiadomił policję.
- Pracujący nad tą sprawą kryminalni szybko ustalili, że żaden rozbój nie miał miejsca. Sam 25-latek przyznał się potem, że całe zdarzenie wymyślił. Jak tłumaczył, faktycznie grał na automatach, ale przegrał wszystkie swoje pieniądze i nie miał za co wrócić do miejsca zamieszkania – informuje sierżant sztabowy Justyna Sznel z Komendy Powiatowej Policji w Olecku.
Teraz 25-latek będzie tłumaczył się za zawiadomienie organu o niepopełnionym przestępstwie.