Po raz trzeci nie udało się wyłonić najlepszego kandydata, który pokierować miał Wojewódzkim Ośrodkiem Rehabilitacji w Suwałkach. Komisja konkursowa, która obradowała dziś w budynku ośrodka, uznała, że nikt z kandydatów nie uzyskał wystarczającej "przewagi punktowej". Teraz nad metodą wyboru szefa tej placówki pochyli się Zarząd Województwa.
- Dyrektor nie zostaÅ‚ wyÅ‚oniony - informuje Urszula Arter z podlaskiego UrzÄ™du MarszaÅ‚kowskiego. WyjaÅ›nia też, że brak decyzji o wyborze jednego oÅ›miu kandydatów spowodowany jest tym, że żaden z nich nie zdobyÅ‚ przewagi punktowej. - Widocznie wszyscy kandydaci zaprezentowali siÄ™ na podobnym poziomie - interpretuje wynik tajnego gÅ‚osowania gÅ‚ówna specjalistka w gabinecie marszaÅ‚ka DworzaÅ„skiego.
To kolejne podejÅ›cie do konkursu. CaÅ‚a procedura trwa od jesieni 2012 roku. WyÅ‚oniony wtedy kandydat, nie otrzymaÅ‚ nominacji, bo byÅ‚ oskarżony o wyÅ‚udzanie pieniÄ™dzy od firm ubezpieczeniowych za fikcyjne kolizje drogowe. Kolejny konkurs zostaÅ‚ rozstrzygniÄ™ty w 2013 roku. WygraÅ‚ wtedy ZbysÅ‚aw Grajek, który przez wiele lat byÅ‚ ordynatorem oddziaÅ‚u chirurgii w suwalskim szpitalu oraz wykÅ‚adowcÄ… w PWSZ. Tu problemem dla wÅ‚adz wojewódzkich okazaÅ‚o siÄ™ to, że nie chce on zrezygnowany z pracy na uczelni i nie podpisano z nim umowy.
Teraz patowÄ… sytuacjÄ… zająć siÄ™ ma ZarzÄ…d Województwa. - To on rozstrzygnie w jaki sposób ostatecznie wyÅ‚oniony zostanie nowy dyrektor - wyjaÅ›nia Urszula Arter.
(mkapu)