Pas startowy znów ma pod górkę. Niekorzystny i kosztowny wyrok sądu

Suwałki muszą zapłacić podatek od gruntów pod lądowisko. WSA nie uznał bowiem argumentów Ratusza. Sąd orzekł, że choć w praktyce prezydent Suwałk sam sobie przekazuje nieruchomość, to i tak dochodzi do przeniesienia prawa do rozporządzania nieruchomością. A takie działanie jest opodatkowane.

- Sąd z przyczyn merytorycznych oddalił skargę suwalskiego Urzędu Miejskiego - poinformowała sędzia Danuta Tryniszewska-Bytys, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku.

Skarga dotyczyła interpretacji Izby Skarbowej, która zażądała 1,5 mln zł podatku za wymianę 37 hektarów między suwalskim samorządem, a wojewodą podlaskim. Teren potrzebny jest Suwałkom do budowy utwardzonego lądowiska. Ratusz nie zgodził się z taką interpretacją fiskusa i skierował sprawę do sądu. Urzędnicy tłumaczyli, że to wymiana grunt za grunt, a nie darowizna.

Białostocki sąd administracyjny w interpretacji wyroku nawiązał do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z października ubiegłego roku.

- Prezydent miasta występuje w podwójnej roli. Będzie przekazywał grunty i je przyjmował. Mimo to będzie miała miejsce „dostawa towarów”, czyli przeniesienie prawa do rozporządzania gruntem. A takie zdarzenie podlega opodatkowaniu - wyjaśnia zawiłą kwestię sędzia Jacek Pruszyński z białostockiego WSA.

Procedura wymiany wyglądać będzie bowiem tak, że choć grunt jest własnością Skarbu Państwa, to jego przekazanie zostanie powierzone prezydentowi Suwałk, który jednocześnie jest starostą powiatu grodzkiego. Czesław Renkiewicz podpisy złoży więc jako otrzymujący, jak i przekazujący. Sąd uznał, że taka procedura nie zwalnia go jednak z obowiązku podatkowego.

Po ogłoszeniu wyroku suwalskiemu Ratuszowi przysługuje prawo do wniesienia kasacji. Nie wiadomo, czy z niego skorzysta, bo to wydłuży procedurę o kolejne półtora roku.

- Czekamy na szczegółowe uzasadnienie sądu i rozważamy jaki kroki podjąć - mówi Kamil Sznel, asystent prezydenta Suwałk.

Rozwiązaniem mogłoby być oddanie gruntu jako darowizny. Nie wiadomo jednak, czy Urząd Wojewódzki wyrazi na to zgodę, a również w tym przypadku Izba Skarbowa może zażądać podatku. Innym krokiem może być przekazanie nieruchomości za symboliczną złotówkę.

(mkapu)

[30.12.2015] Pas startowy czeka na wyrok. Za późno na specustawę

[04.06.2015] Lotnisko. Prezydent z fiskusem do sądu

[15.04.2015] Skarb Państwa dorzucił się do lotniska. Wojewoda dał grunt pod pas startowy

[18.03.2015] Lądowisko nie lotnisko. Wojsko nie widzi przeszkód, a wojewoda chce kolejnych dokumentów

[04.02.2015] Minister obrony nie kliknął, więc lotnisko jeszcze poczeka

[21.01.2015] Suwalskie lotnisko czeka na akceptację wojska

[06.09.2014] Lotnisko. Nie mogli się zdecydować, czy chcą pastwisko czy drogę

[24.04.2014] Rolnicy obawiają się planu lotniska

15.01.2016, 19:33:16

Jan 2

To może prawo zmienić żeby było łatwiej, bo te podatki nie logiczne są.

14.01.2016, 18:56:39

Brawo Jan

Janek ma rację, co to za kombinowanie. A obiektywnie patrząc, to jest to skrajnie głupie. Płacenie podatku z pieniędzy podatnika do wspólnej kasy podatników.

14.01.2016, 16:46:34

Jan

A co to za kombinowane jak oszukać fiskusa,prawo trzeba respektować.

Skomentuj: