Zakończyły działania wspólne patrole interwencyjne policji, Straży Miejskiej i studentów suwalskiej PWSZ. Na oficjalną ocenę ich skuteczności trzeba poczekać do czwartku. Dziś można śmiało powiedzieć, że było dobrze, ale ... ale pięciu bezdomnym życia uratować się nie udało. Wszyscy zamarznięci to mężczyźni, czterej to mieszkańcy Suwałk, piąty spoza miasta.
Wśród suwalskich bezdomnych byli m.in. przybysz z zachodniej części Polski i mieszkaniec Ełku. Tak, tak - mieszkaniec, bo mężczyzna w Ełku miał nie tylko oficjalne potwierdzenie zameldowania, ale też mieszkanie, które na zimę opuszczał. Dlaczego? – Bo takie życie sobie wybrałem – twierdził. Była matka z synem, który nosił plecak wypchany książkami. Oczytany, inteligentny, bezdomny. Za to mający taka wiedzę prawną na temat bezdomności, jej zapobiegania, miejsc i form pomocy na jaką bezdomni mogą liczyć, że w kozi róg zagoniłby niejednego prawnika.
A suwalczanie?
Jeden z bezdomnych ma matkę, która jest właścicielką mieszkania. – Nie chcę jej znać, nie chcę o niej słyszeć – mówi drżącym głosem. – Daj dwa zety – dodaje, a kiedy otrzymuje monetę idzie... nie, nie po piwo, ale na dworzec PKS i z automatu kupuje sobie kawę lub herbatę.
Inny opuścił rodzinny dom po kłótni z bratem. Na kilka lat wyjechał z Suwałk. Jesienią wrócił. Jest bez pracy i pieniędzy. „Zamieszkał” w starym drewnianym garażu na ul. Gałaja. – Utrzymuje z bratem kontakt, zaglądam czasem do niego, ale pomocy żadnej nie oczekuję. On nawet nie we, że nie mam pracy, dachu nad głową. Opowiadam mu, ze żyje mi się ciężko, praca na zmiany, harować trzeba a płacą grosze, ale jakoś daje sobie radę. On w to uwierzył, jego rodzina też. I niech tak zostanie.
Szukają schronienia gdzie się da: na klatkach schodowych i w piwnicach, w opuszczonych, często zrujnowanych domach, ale też w kontenerach na śmieci, które wyściełają kartonami, papierem, bo papier i tektura najlepiej zatrzymują ciepło, chronią przed mrozem (w wojsku na długie zimowe marsze czy marszobiegi na piersi, pod koszulę podkładał się gazetę, która chroniła przed przejmującym wiatrem i zimnem).
Dwie studentki pierwszego roku suwalskiej PWSZ uczestniczące w patrolu ze Strażą Miejską widząc jak żyją bezdomni, słuchając opowieści ich i o nich, długo nie mogły wydobyć z siebie głosu. Po zakończeniu patrolu stwierdziły tylko: - Próbowałyśmy wyobrazić sobie życie bezdomnego, ale to co zobaczyłyśmy przeszło wszelkie możliwe granice. W takich warunkach nie wytrzymałoby niejedno zwierzę. A człowiek wytrzymuje. Też nie zawsze. Tej zimy nie przeżyło pięciu bezdomnych. Pięć ofiar śmiertelnych, to o pięć za dużo.
Kilka danych statystycznych:
W projekcie wzięło udział 40 studentów,
- liczba ujawnionych miejsc gromadzenia się osób bezdomnych – 41
- liczba przeprowadzonych kontroli w/w miejsc - 582
- liczba ujawnionych osób bezdomnych – 40
- liczba osób samotnie mieszkających lub niezaradnych życiowo – 88,
- przeprowadzono 375 odwiedzin w/w osób
działania interwencyjne:
a) doprowadzono do jednostki policji – 6 osób
b) doprowadzono do miejsca zamieszkania – 9 osób
c) doprowadzono do Izby Wytrzeźwień – 100 osób
d) przewieziono do placówki służby zdrowia – 3 osoby
e) przewieziono do Noclegowni – 5 osób
f) przewieziono do Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej – 1 osobę
- informacje zamieszczone w mediach – 47 (prasa, radio, telewizja, strony internetowe)
- dystrybucja ponad 870 szt. materiałów informacyjnych
Wyniki działań SPI
a) patrole z Dzielnicowymi - 15 patroli
b) patrole ze Strażnikami Miejskimi – 8 patroli
c) warsztaty w Areszcie Śledczym – 4 spotkania z 8 osobami skazanymi
d) warsztaty w Szpitalu Psychiatrycznym (Oddział Leczenia Uzależnień) – 16 spotka z pacjentami oddziału
e) warsztaty w Noclegowni – 9 spotka z beneficjentami noclegowni
Nie udało się pomóc 5 osobom – 4 suwalscy bezdomni mężczyźni zmarli tej zimy, piąta ofiara nie była mieszkańcem Suwałk
W toku podjętych czynności ujawniono najczęstsze miejsca przebywania bezdomnych:
- klatki schodowe budynków mieszkalnych
- altany śmietnikowe
- przystanki komunikacji miejskiej
- parkingi samochodowe
- bazary miejskie
- okolice marketów handlowych
- ogródki działkowe
- dworzec PKS
