Obchodząc Święto Konstytucji 3 Maja i oddając hołd jej twórcom przywołujemy z głębi dziejów wielkie dzieło polskiej myśli politycznej i polskiego patriotyzmu.
Uświadamiamy sobie z dumą, że 222 lata temu Sejm Rzeczypospolitej potrafił uchwalić ustawę zasadniczą, która torowała drogę ku sile i nowoczesności ustrojowej państwa polskiego i stanowiła wzór dla całej Europy.
Odwoływanie się do historii ma naprawdę głęboki sens tylko wtedy, gdy chcemy się z niej uczyć. W przypadku Konstytucji majowej ta nauka zapisana jest nie tylko w niej samej, ale i w związanych z nią okolicznościach historycznych.
Wiemy, że nie było naszej Ojczyźnie dane wprowadzić w życie światłych koncepcji i rozwiązań Konstytucji z 1791 roku. Było już za późno, a jej a utorzy byli za słabi i zbytosamotnieni, aby ocalić niepodległość i potęgę I Rzeczypospolitej, która jeszcze tak niedawno decydowała o losach Europy. Doświadczenie ponad dwustu lat dzielących nas od tamtych dramatycznych chwil pokazuje, jak wielką wartość stanowi niepodległe państwo. Tego, co się zaraz potem stało - drugiego i trzeciego rozbioru Polski - nie da się wytłumaczyć jedynie imperializmem sąsiednich państw. To także prywata, egoizm, anarchia, warcholstwo, wysługiwanie się obcym z niszczącą pokusą żołdu od wrogich mocarstw i wreszcie Targowica skazały Polskę na długą noc 123-letniej niewoli, a potem na inne dziejowe nieszczęścia. Już nigdy potem Rzeczpospolita nie odzyskała dawnej świetności. Pozostały nam marzenia o wielkiej Polsce, ale nawet do nich nie wszyscy są dzisiaj zdolni.
Jest w naszych czasach aż nazbyt dużo powodów, które każą przywoÅ‚ywać przestrogi podobne do tych, które formuÅ‚owaÅ‚ Jan Kochanowski w „zÅ‚otym wieku”, kiedy wiÄ™kszość, tak jak teraz,byÅ‚a przekonana, że nc siÄ™ zÅ‚ego nie dzieje:
„O nierzÄ…dne królestwo i zginienia bliskie.
Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość,
Ma miejsce, ale wszystko zÅ‚otem kupić trzeba!”
Obojętność na sprawy Ojczyzny, brak praworządności i uczciwości w życiu publicznym, lekceważenie racji stanu, niesprawiedliwość, przekupstwo, korupcja, dominacja prywaty nad dobrem wspólnym, bicie pokłonów obcym - to zawsze wielkie zagrożenie dla wolności i niepodległości Kraju, dla jego przyszłości.
I przed dwustu laty, i dzisiaj jest tak samo: gdy jedni służą szczerze i z wielkim zaangażowaniem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, jak posłowie Obozu Patriotycznego z okresu Sejmu Wielkiego, inni, jak zdrajcy z Targowicy, z różnych przyczyn i dla różnych motywacji - własnych korzyści, głupoty czy oczekiwania na zewnętrzne apanaże - robią wszystko, aby ją osłabić. Trzeba się opamiętać, aby nie było za późno, tak jak przed rozbiorami.
Tego także uczy historia i tradycja Konstytucji 3 Maja.