Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku po sobotnim meczu II ligi Wigry Suwałki - Stal Stalowa Wola zatrzymanych zostało 13 kibiców ze Stalowej Woli. W trybie przyspieszonym staną oni przed sądem i odpowiadać będą za zniszczone ogrodzenie stadionu i użyty pododdział zwarty Policji, w tym środki przymusu bezpośredniego. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Pismo informujące o zachowaniu kibiców Stali i postawie organizatora ich wyjazdu do Suwałk zostanie skierowane do PZPN.
Pomimo tego, że na trybunach przewidzianych było 160 miejsc dla kibiców drużyny gości, do Suwałk przyjechało ich w sumie 5 autokarami ponad 250. Taka postawa organizatora ze Stalowej Woli, która dopuściła do przyjazdu nadmiernej liczby osób spowodowała, że niezadowoleni kibice dopuścili się zbiorowego zakłócania imprezy masowej. Gdy okazało się, że duża ich część nie wejdzie na stadion pozostały na zewnątrz tłum zaczął forsować ogrodzenie obiektu próbując wedrzeć się na jego teren. Po chwili do wyłamywania przęseł przyłączyli się także kibice gości będący już na trybunach. Nie obyło się także bez odpalania rac, niszczenia mienia i atakowania interweniujących służb porządkowych i funkcjonariuszy.
Policjanci wykorzystując pododdział zwarty, w tym środki przymusu bezpośredniego, natychmiast przywrócili porządek. W wyniku interwencji zatrzymali 13 agresywnych kibiców drużyny gości w wieku od 18 do 34 lat, którzy w trybie przyspieszonym zostaną doprowadzeni do sądu. 8 mężczyzn odpowie teraz za próbę wdarcia się na teren imprezy masowej, za co grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast pozostali za rzucanie niebezpiecznymi przedmiotami i niszczenie mienia. W tym drugim przypadku kodeks karny przewiduje nawet do 5 lat więzienia.
Ponadto, w rezultacie zdarzeń, do których doszło w związku z tym meczem, skierowane zostanie wystąpienie do Polskiego Związku Piłki Nożnej.