Trwa dochodzenie w sprawie śmiertelnego wypadku przy pracy, do którego doszło tydzień temu w Karasiewie koło Bakałarzewa. Młody mężczyzna spadł z drabiny i zginął na miejscu. Okazało się, że został śmiertelnie porażony prądem.
Do wypadku doszÅ‚o w poprzedni poniedziaÅ‚ek, 29 czerwca okoÅ‚o godziny 16.00. Policjanci, którzy dotarli na miejsce stwierdzili, że 25-letni mężczyzna z województwa warmiÅ„sko- mazurskiego spadÅ‚ z drabiny, z wysokoÅ›ci dwóch metrów. Pomimo reanimacji przeprowadzanej przez ratowników Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, nie udaÅ‚o siÄ™ go uratować. CiaÅ‚o mężczyzny zostaÅ‚o zabezpieczone w prosektorium. Sekcja zwÅ‚ok wykazaÅ‚a, iż zginÄ…Å‚ on w wyniku porażenia prÄ…dem.
- Na lewym przedramieniu stwierdzono znamiÄ™ prÄ…dowe. Zdaniem biegÅ‚ego przyczynÄ… zgonu byÅ‚o najprawdopodobniej porażenie prÄ…dem. Zdarzenie traktowane jest jako wypadek przy pracy. PostÄ™powanie prowadzone w kierunku niedopeÅ‚nienia obowiÄ…zków oraz nieumyÅ›lnego spowodowania Å›mierci – informuje Krystyna Szóstka, peÅ‚niÄ…ca obowiÄ…zki Prokurator Rejonowej w SuwaÅ‚kach.
Oprócz prokuratury, sprawÄ™ analizuje PaÅ„stwowa Inspekcja Pracy.