Dokładnie 5655 podpisów do Urzędu Miejskiego dostarczyli w piątek działacze Kongresu Nowej Prawicy. Ugrupowanie chce, aby referendum w sprawie likwidacji Straży Miejskiej odbyło się razem z listopadowymi wyborami. Ratusz już dziś deklaruje, że nie będzie to możliwe.
- Podpisy zbieraliśmy 60 dni. Ludzie chętnie podpisywali - deklaruje Tomek Niżankowski z Kongresu Nowej Prawicy. To właśnie to ugrupowanie postanowiło zapytać suwalczan o to, czy Straż Miejska jest w mieście potrzebna.
Działacze KNP zbierali podpisy w różnych częściach miasta. Jednak, jak sami mówią, ciężko im było dotrzeć do szerokiej rzeszy osób oraz różnych grup społecznych. W trakcie zbierania podpisów okazało się też, że część z nich zawiera błędy i listy poparcia referendum trzeba było uzupełnić.
Teraz prawdziwość podpisów zweryfikują ratuszowi urzędnicy. To potrwa, bo oprócz wniosku o referendum, weryfikują też listy poparcia kandydatów zgłoszonych w wyborach samorządowych.
- Teraz trzeba sprawdzić podpisy. To jednak potrwa i referendum najprawdopodobniej nie odbędzie się w dniu wyborów samorządowych - mówi Jarosław Filipowicz, rzecznik suwalskiego Ratusza.
(mkapu)
[13.09.2014] Ratusz chce oszczędzić i dwa razy pogonić suwalczan do urn
[03.09.2014] Straż Miejska. Ratusz w kontrze do referendum
[11.08.2014] Prawicowcy wciąż walczą o referendum
[07.08.2014] Nagonka na Straż Miejską?
[22.07.2014] Poseł Korwina-Mikke werbował suwalczan [zdjęcia]
[29.09.2013] Czy w Suwałkach potrzebna jest Straż Miejska?
serwis wyborczy suwalki24.pl - Wybory samorzadowe 2014