Wkrótce pobyt w Izbie Wytrzeźwień będzie jeszcze dotkliwszy dla kieszeni nietrzeźwych. Ratusz chce bowiem podniesienia opłaty za pobyt w tym miejscu. Jeżeli ten pomysł poprą radni, kwota pobierana w „wytrzeźwiałce” wzrośnie o 50 zł.
Obecnie nietrzeźwy, który trafi do placówki położonej przy Sportowej 24, otrzymuje rachunek opiewający na 250 zł. Zdaniem suwalskiego Ratusza to za mało, aby w pełni pokryć koszty pobytu w izbie oraz zabiegów tam realizowanych. - Co roku dokładamy do funkcjonowania Izby wytrzeźwień - podkreśla Jarosław Filipowicz, rzecznik Urzędu Miejskiego.
Ogólnopolskie przepisy jako maksymalny pułap opłaty za pobyt „na wytrzeźwiałce" ustaliły kwotę 300 zł. I właśnie tyle chcą władze Suwałk egzekwować od tutejszych nietrzeźwych. Ostateczną decyzję o podwyżce podejmą w środę suwalscy radni. Gdyby takie kroki podjęto już w ubiegłym roku, w kasie miejskiej znalazłoby się prawie 40 tys. zł więcej
Z wyliczeń urzędników wynika, że aby Izba Wytrzeźwień sama się utrzymała, przeciętny koszt pobytu w jej progach powinien wynosić 450 zł. To jednak tylko jedna strona medalu. Wciąż problemem jest niska ściągalność opłat. - Kto nie będzie chciał zapłacić, to i tak tego nie zrobi - przyznał Filipowicz.
(mkapu)
Czytaj też:
[26.01.2014] Rekordowa niedziela na izbie wytrzeźwień
[26.11.2013] Izba wytrzeźwień bez dyrektora