Policjanci każdego dnia docierają do osób objętych kwarantanną i sprawdzają, czy przestrzegają one wynikających z niej zasad i czy przebywają w wyznaczonym miejscu. Jak się okazuje, wśród nas są nieodpowiedzialne osoby, które za nic mają niebezpieczeństwo narażając siebie i innych mieszkańców.
W niedzielę policjanci z komisariatu w Łapach otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który pomimo tego, że jest objęty kwarantanną zaprasza do domu znajomych. Mundurowi natychmiast nawiązali z nim kontakt telefoniczny. Podczas rozmowy mieszkaniec gminy Łapy przyznał, że jest objęty kwarantanną, ale przychodzi do niego znajoma, które jest w tej chwili w jego mieszkaniu. To jednak nie koniec historii. W trakcie rozmowy mężczyzna dodał również, że musiał wyjść z mieszkania, ponieważ miał do odebrania pilny list na poczcie. Mundurowi natychmiast poinformowali rozmówcę o konieczności przestrzegania zasad kwarantanny i wszczęli czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Jeden z mieszkańców Białegostoku objęty kwarantanną opuścił mieszkanie, ponieważ jak twierdził – musiał zapalić na świeżym powietrzu.
Jak informuje nadkomisarz Tomasz Krupa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, wczoraj policjanci sprawdzili ponad 3300 osób odbywających kwarantannę domową. Stwierdzili dziewięć przypadków łamania w powiatach: białostockim, suwalskim, hajnowskim, siemiatyckim i augustowskim. Po stwierdzeniu nieobecności w domu osoby objętej kwarantanną policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w kierunku wykroczenia opisanego w Art. 116 kw. Osobie, która wbrew zakazowi opuściła mieszkanie, grozi grzywna w wysokości nawet 30 tys. złotych.
Podlascy policjanci pilnują również przestrzegania zakazu zgromadzeń. Wykorzystują do tego również urządzenia nagłaśniające podając specjalne komunikaty.
- Będziemy zwracać w szczególności uwagę na osoby grupujące się, przypominając, że obowiązuje zakaz gromadzenia się więcej niż dwóch osób. Od razu uspokajam, że mamy prawo przemieszczać się do zakładu pracy, do apteki, sklepu czy odwiedzić rodzinę, nikt nie będzie za to karał. Nacisk kładziemy na edukację i informowanie niemniej uwagę policjantów będą zwracały grupy osób i tutaj będziemy natychmiast reagować.
Pamiętajmy, żeby stosować się do rygorów kwarantanny, bo niestety codziennie napotykamy na przypadki nieodpowiedzialnych zachowań – podkreśla nadkom. Tomasz Krupa.