29-letni kierujący nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i zjechał do przydrożnego rowu. Miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
O skutkach niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze przekonał się 29-letni kierujący Fordem Rangerem. Mężczyzna zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Jak sam oświadczył przybyłym na miejsce mundurowym, "zapatrzył się w telefon i wypił trochę kolorowego alkoholu w południe". Mężczyzna miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. 29-latek za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem, zostały mu również zatrzymane prawo jazdy.
Policjanci apelują do kierowców o wzmożoną czujność i ostrożną jazdę. Pogoda nie zawsze sprzyja kierowcom. Opady deszczu, śniegu, niejednokrotnie mgła powodują, że widoczność jest ograniczona, a jezdnia mokra i śliska. Każdy kierowca powinien zatem pamiętać, że należy zmniejszyć prędkość pamiętając, że droga hamowania na śliskiej nawierzchni znacznie się wydłuża.
Jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Niezgodne z prawem zachowanie zagraża nie tylko kierującym i ich pasażerom, ale również pozostałym uczestnikom ruchu drogowego.
Źródło: KPP w Sejnach