Spłonęło około 400 litrów ropy. Ogień zagrażał budynkom mieszkalnym.
Suwalscy strażacy gasili w minioną sobotę pożar w pomieszczeniu garażowo-warsztatowym przy ul. Bakałarzewskiej.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o 18.15. Na miejscu okazało się, że pali się ropa w jednym z pomieszczeń. Za ścianą znajdowała się butla z dwutlenkiem węgla. Została szybko schłodzona. Ogień zagrażał też znajdującemu się zaledwie sześć metrów dalej budynkowi mieszkalnemu- mówi Anna Dworak-Petrikas, rzecznik prasowy suwalskiej straży pożarnej.
- Pożar przez trzy godziny gasiły cztery zastępy straży pożarnej. W sumie 13 strażaków – dodaje Dworak-Petrikas.
Nie oszacowano strat. Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia podczas prac spawalniczych.
(just)